×

Nadał dziecku imię, jakiego domagała się matka. Żona była wtedy nieprzytomna

Nadał dziecku imię, jakie podobało się jego matce, a nie żonie. Matka noworodka była nieprzytomna i dochodziła do siebie po porodzie, więc nie mogła zareagować. Dopiero po kilku miesiącach dowiedziała się, jak naprawdę nazywa się jej syn. Przeżyła wstrząs.

Spór wokół imienia

Wybór imienia dla syna bądź córki, to bardzo ważna decyzja. W końcu to, jak się nazywamy definiuje, jakimi jesteśmy ludźmi. Niestety niekiedy zdarza się, że za nieprzemyślane wybory rodziców w przyszłości płacą ich dzieci.

Nie tylko nie lubią swojego imienia, ale wręcz bywają wyśmiewane ze względu na skojarzenia, które budzi ich imię. Niezależnie od tego, jakie imię zamierzają nadać dziecku rodzice, nie ulega wątpliwości, że to do nich należy decyzja, jak będzie się nazywać ich potomek. Okazuje się jednak, że życie bywa nieprzewidywalne i nie zawsze oboje rodziców ma szansę zdecydować o imieniu własnego dziecka.

Młoda matka, która urodziła syna przez cesarskie cięcie została pozbawiona możliwości nadania imienia swojemu synowi. Podczas, gdy kobieta leżała nieprzytomna po operacji, jej mąż od razu udał się do urzędu, aby jak najszybciej zarejestrować noworodka. Przyczyna pośpiechu mężczyzny wyszła na jaw dopiero po dwóch miesiącach. Matka chłopca zorientowała się wówczas, że jej syn nosi imię wybrane przez teściową a nie przez nią!

Mój syn ma 2 miesiące, a ja właśnie odkryłam, że mąż zapisał w dokumentach urzędowych jego imię jako Finlay zamiast Finley.

Pomimo tego, że długo przed porodem para ustaliła, jak będzie brzmiało drugie imię ich syna, mąż nie uszanował wspólnie podjętej decyzji. Zdanie jego matki okazało się ważniejsze niż obietnica złożona partnerce.

Nadał dziecku imię

Odmienne zdanie matki mężczyzny przeważyło nad ustaleniami małżonków. Mężczyzna nadał synowi imię Finlay. Jego żona do dziś nie może mu wybaczyć, że nie dotrzymał obietnicy i co gorsza, nie przyznał się do tego, pod jakim imieniem zarejestrował ich dziecko.

Kobieta zorientowała się, że coś może być nie tak, gdy teściowa wysłała jej synowi prezent świąteczny z karteczką „Finlay”. Mąż zaprzeczał jednak, aby chłopiec nazywał się „Finlay”. Dopiero, gdy matka niemowlęcia szukała dokumentów potwierdzających ubezpieczenie syna, w jej ręce wpadł akt urodzenia. Nie mogła uwierzyć, jak bardzo została oszukana przez najbliższych jej ludzi.

Mąż oszukanej kobiety w końcu przyznał, że jego matka usilnie nalegała na zmianę imienia. Początkowo chciała nawet, aby nadał chłopcu imię, którego jego żona nie lubiła. Po długich negocjacjach mężczyzna i jego matka doszli do kompromisu. Ustalili, że chłopiec będzie się nazywał Finlay, ponieważ takie imię brzmi bardziej męsko niż Finley.

Młoda matka uważa, że teściowa to zwykła manipulatorka, która nie cofnie się przed niczym, aby dopiąć swego. Spotkaliście się kiedyś z czymś takim?

*Zdjęcia mają charakter poglądowy
Fotografie: Freepik (miniatura wpisu), Freepik

Może Cię zainteresować