Na Śląsku grasuje puma. Niebezpieczne zwierzę uchwycił na nagraniu jeden z kierowców

Na Śląsku grasuje puma. Okoliczni mieszkańcy donoszą, że na swojej drodze spotkali dzikie zwierzę, które do złudzenia przypominało niebezpiecznego drapieżnika. Zwierzę powinno unikać ludzi, ale głodne i wystraszone może być niebezpieczne. Do sieci wyciekło nagranie, które poruszyło internautów.

Na Śląsku grasuje puma

O ile podczas jazdy samochodem możemy czuć się stosunkowo bezpieczni na widok dzikiego zwierzęcia, o tyle chyba żaden pieszy nie chciałby spotkać na swojej drodze niebezpiecznego drapieżnika. Mieszkańcy Śląska wiedzą o czym mowa, bowiem na terenie ich województwa prawdopodobnie na wolności przebywa dzika puma. Sprawą zajmuje się już policja z Komendy Powiatowej w Bieruniu. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że zwierzę po raz pierwszy miało być widziane 10 października w Małym Chełmie. Gdzie jest teraz? Nie wiadomo, dlatego należy mieć się na baczności.

Apel o zachowanie ostrożności

Urząd Gminy Chełm Śląski wydał specjalny komunikat, dotyczący grasującej na Śląsku pumy.

W związku z tym, do czasu wyjaśnienia zdarzenia, zalecamy ostrożność przy wchodzeniu do lasów i poruszaniu się w przestrzeniach otwartych (łąki, pola). W razie zaobserwowania zwierzęcia prosimy o kontakt z numerem alarmowym 112

O tym, że dzikie zwierzę może przebywać na wolności wie już także Nadleśnictwo Katowice, Koło Łowieckie „Łabędź” w Bieruniu i Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Tychach.

Nagranie dużego kota

Potwierdzeniem na to, że puma faktycznie była widziana na ulicy, ma być nagranie, które trafiło do sieci. Materiał filmowy zostało udostępnione na profilu „Bieruń – sprawy z twojego miasta” na Facebooku.

Wieczorny przejazd i zwierzę na poboczu przy paciorkowcach. Czy to bieruńska puma, przed którą ostrzega policja czy pies? – czytamy na Facebooku

Oglądajcie uważnie od 1:03 minuty. Biały samochód jadący z przodu hamuje. Chwilę później możemy zobaczyć zwierzę. Czy to faktycznie puma, przed którą ostrzega policja, czy może zwykły pies? Jak myślicie?