×

Eksperyment potwierdził, że mówienie do siebie jest oznaką geniuszu

Dużo mówię do siebie. Nie tylko w zaciszu własnego domu. Mówię do siebie na ulicy, w biurze i kiedy robię zakupy. Myślenie na głos pomaga mi zrozumieć i urzeczywistnić myśli. W zasadzie to również sprawia, że wyglądam na szaloną. Szaleńcy też do siebie mówią, prawda? Tylko, że oni rozmawiają z głosami w ich głowach. W każdym razie, jeśli nie ma nikogo dookoła, nie ma znaczenia czy rozmawiasz sam ze sobą czy z głosami, i tak wyglądasz na szaleńca.
Okazuje się, że mówienie do siebie jest oznaką geniuszu. W jednym z badań psychologicznych, Daniel Swigley i Gary Lupyan wysnuli hipotezę, że mówienie do siebie jest korzystne. Zastanawiając się głębiej, faktycznie tak jest.

mówienie

Mówiąc do siebie sprawiasz, że praca mózgu jest bardziej efektywna.

W jednym z eksperymentów Swigley i Lupayan dali grupie 20 osób nazwy przedmiotów, które musieli znaleźć w supermarkecie. Podczas pierwszej próby obowiązywała cisza, za drugim podejściem uczestnicy eksperymentu mogli wypowiadać je na głos.
Test wykazał, że znalezienie przedmiotów zajmowała znacznie mniej czasu za drugim podejściem. Mówienie na głos wyostrza pamięć. Umacnia cel i sprawia, że staje się bardziej namacalny. Jednakże jest to pomocny tylko wtedy, gdy wiesz czego potrzebujesz i wiesz jak wygląda szukany obiekt.
Lupayan mówi:

„Mówienie do siebie nie zawsze jest pomocne. Z drugiej strony jeśli wiesz, ze banany są żółte i mają szczególny kształt, mówiąc to na głos, twój mózg aktywuje wizualizacje, które pomagają ci go odnaleźć.”

Mówienie do siebie pomaga uporządkować myśli.

To również pomaga uporządkować niezliczone dzikie myśli w naszej głowie. Według psychologa Lindy Sapadin, rozmawiając głośno weryfikujemy ważne i trudne decyzje.

Mówienie do siebie pomaga osiągnąć cel.

Robienie listy może okazać się skomplikowane. Mówiąc na głos cele stają się bardziej stabilniejsze i wizualizujemy sobie ich możliwy sposób osiągnięcia. Jak ujęła to Sapadin:

„Mówiąc głośno o celach skupiamy na nich uwagę, wzmacniamy świadomość i kontrolujemy emocje. Stawia nas to w odpowiedniej perspektywie i naszej pozycji wobec nich.”

Tak więc jeśli mówisz do siebie, nie przejmuj się, że możesz wyglądać na szaleńca. Raczej nie krzycz na ulicy idąc samotnie, ale ciche mamrotanie nie powinno sprawiać problemów. Pomoże ci uporządkować myśli i znaleźć do, czego szukasz.

Może Cię zainteresować