Doznała urazu podczas robienia brzuszków na siłowni. Wadliwy sprzęt doprowadził do tragedii
Dla brazylijskiej modelki Marcelli Mancuso wizyta na siłowni skończyła się tragicznie. Mimo sporego doświadczenia, wadliwy sprzęt doprowadził do paraliżu 23-latki.
Do wypadku doszło w styczniu 2016 roku. Marcella wybrała się na siłownię, by popracować nad swoją figurą
Modelka zawsze odwiedzała to samo studio fitness. W trakcie robienia odwróconych brzuszków na ławce, taśma asekuracyjna pękła. 23-latka uderzyła głową o podłogę.
Wypadek był na tyle nieszczęśliwy, że dziewczyna doznała poważnych obrażeń kręgosłupa, które skutkowały paraliżem
Trzeci kręg szyjny został zupełnie zmiażdżony. Doszło również do złamania piątego kręgu. W trakcie operacji połączono złamane kości metalowymi płytkami.
Po zabiegu lekarze nie mieli jednak dobrych wieści. Marcella po wybudzeniu z narkozy nadal była sparaliżowana
Personel medyczny poinformował modelkę, że najprawdopodobniej nigdy nie będzie już chodzić. Dla 23-latki, któej życie obracało się wokół ćwiczeń, zabrzmiało to jak wyrok.
Marcella jednak nie poddała się. Zdeterminowana 23-latka robiła wszystko, co w jej mocy, by przynajmniej odzyskać niezależność
Intensywne ćwiczenia i rehabilitacja opłaciły się. Po zaledwie kilku miesiącach modelka zaczęła stawiać pierwsze kroki.