×

Olsztyńscy ratownicy dostali zgłoszenie do umierającego. Na miejscu mocno się zdziwili

Olsztyńscy ratownicy medyczni otrzymali wczoraj zgłoszenie o osobie, która znajduje się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Gdy pojawili się na miejscu, okazało się, że wszystko wygląda nieco inaczej niż się spodziewali… Wciąż jednak nie wiadomo, czy był to mało smieszny żart, czy też ktoś naprawdę myślał, że dzieje się coś złego…

Historia ta pojawiła się na fanpage’u „To nie z mojej karetki”. Olsztyńscy ratownicy otrzymali zgłoszenie do osoby znajdującej się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia. Na miejscu okazało się jednak, że zamiast człowieka w krzakach znajduje się manekin, a właściwie…jego część.

Pierwsze wrażenie

O ile na początku wygląda to naprawdę przerażająco, o tyle po chwili wszystko się zmienia. Wystarczy tylko spojrzeć na „osobę w bezpośrednim zagrożeniu życia” jeszcze raz…

Drugi rzut oka

A gdyby ktoś naprawdę potrzebował pomocy?

Właśnie temu zgłoszeniu przypisano kod k-1, który opisuje bezpośrednie zagrożenie życia. Jak nie trudno się domyślić, służby muszą w takiej sytuacji reagować jak najszybciej. Mimo że sytuacja może wydawać się dość zabawna, zastanówmy się przez chwilę, co by było gdyby, komuś naprawdę groziło niebezpieczeństwo, a w tej chwili wszystkie karetki, znajdujące się w okolicy, byłby zajęte. W tym ta jedna, ratująca manekina…

nieŚmieszny żart czy pomyłka?

Rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego Krzysztof Jurołajć podkreślił, że na razie wciąż nie wiadomo, czy miał to być żart, czy po prostu zgłaszający naprawdę nie zauważył, że to manekin.

Może Cię zainteresować