Poszła na randkę prawie że naga. Mężczyzna, z którym się umówiła, kompletnie się nie zorientował
Ostatnimi czasy bardzo modne stało się randkowanie przez wszelkiego rodzaju aplikacje. Problem pojawia się wtedy, gdy człowiek przychodzi na takie spotkanie – czasem niestety rzeczywistość znacznie różni się od tego, co widać w mediach społecznościowych.
Wykorzystując trochę tę tendencję, a trochę to, żeby zrobić małego psikusa, artystka Jen The Body Painter postanowiła pomalować Joy Jewell i wysłać ją na randkę. Tak! Dobrze czytasz. Kobieta miała na sobie tylko majtki i naklejki na piersi.
Tak realistycznie, że ludzie z łatwością się nabrali!
Malunek na nagim ciele wyglądał jak prawdziwe ubranie. Jednak tym razem, okazja była wyjątkowa, ponieważ modelka szykowała się na randkę.
Artystka zadbała o najdrobniejsze szczegóły
Nerwy przed spotkaniem
Modelka przyznała, że nie denerwuje się randką z nieznajomym, ale nerwy zjadają ją, ponieważ ma świadomość, że praktycznie jest naga. Martwiła się, że ludzie będą wytykać ją palcami i wszystko się wyda. Na miejscu pojawiła się w płaszczu i kozakach, dlatego nie do końca można było się zorientować, że coś z jej ubiorem jest nie tak.
Mężczyzna przyglądał się jej bacznie, ale bardzo możliwe, że dlatego, że wpadła mu w oko
Jednak po kilku minutach wszystko się wydało, gdy modelce zaczęły przyglądać się dziewczyny w galerii handlowej, a do tego, gdy wyszli na zewnątrz, farba zaczęła się rozpuszczać. Dopiero wtedy mężczyzna dostrzegł, że Joy nie ma na sobie ubrań!
