×

Kobieta zostaje poddana różnym torturom, aby pokazać, jak traktowane są zwierzęta laboratoryjne

Powszechnie wiadomo, że większość producentów kosmetyków przeprowadza badania na zwierzętach, by ocenić ich przydatność dla ludzi. Zakup szminki czy kremu jest okupiony cierpieniem niewinnych istot, a wszystko to odbywa się za zamkniętymi drzwiami.

Wiele przeprowadzonych badań obejmuje wykorzystanie związków chemicznych, które często prowadzą do śmierci i nieludzkiego bólu zwierzęcia. Choć w wielu częściach świata takie metody zostały zakazane, to nadal w wielu miejscach niewinne istoty nadal są wykorzystywane w imię nauki. Pomimo wielu protestów, zostajemy brutalnie sprowadzeni do twardej rzeczywistości, gdzie wszystko odbywa się za drzwiami laboratoriów.

Dla większości zwierząt życie po testach laboratoryjnych jest piekłem, a śmierć przychodzi jak błogosławieństwo w przebraniu.

Zwierzęta są przywiązane, skrępowane drutami i zmuszone do trwania w nieruchomej pozycji przez lata w odizolowanej komorze. Oparzenia, wysypki skórne, ślepota, skurcze mięśni, niegojące się rany. To tylko część tego, przez co muszą przejść. Te zwierzęta właśnie tak spędzają swoje życie.

Stosowane metody są często bardzo niepokojące.

Naukowcy prześcigają się w nowych pomysłach i pojawia się wiele głosów, także pośród uczonych, że niektóre eksperymenty są zbyt kontrowersyjne.

Zwierzęta najczęściej są wykorzystywane przez firmy kosmetyczne i farmaceutyczne. To właśnie największe koncerny wymyślają coraz to nowe sposoby. Jednak istnieją również firmy, które walczą z okrucieństwem wobec zwierząt. Lush jest jedną z nich. W rzeczywistości koncern nie zakupił żadnego składnika, który pochodziłby od producentów wykorzystujących zwierzęta do testów.

W obronie zwierząt powstała kampania, której celem było udokumentowanie wszystkich procesów, którym są poddawane zwierzęta, jednak tym razem przetestowano je na człowieku.

Głównym celem kampanii było odsłonięcie trudnej rzeczywistości i nieetycznego traktowania zwierząt przez przymusowe zabiegi, którym są poddawane. Lush chce uświadomić społeczeństwo jak wielkim cierpieniem są okupione produkty, których używamy każdego dnia. Niewielka zmiana w naszym życiu, może zmienić wiele w życiu niewinnych istot.

Jacqueline Traide, wolontariuszka, która zgłosiła się do testów, była pokazywana publicznie w samym sercu Londynu.

Kobieta miała na sobie kombinezon w odcieniu skóry i została zamknięta w plastikowej kabinie, by pokazać, że to czego nie słyszymy również jest realne. Lekarze zostali pouczeni, aby poddawać Jacqueline różnym eksperymentom, nawet pomimo jej sprzeciwu. Ochotniczka została związana, jej głowa ogolona, jej usta rozciągane i poddawana zastrzykom. Jacqueline była traktowana w ten sam sposób, co zwierzęta.

Kobieta wykazała się niezwykłą odwagą zgadzając się na eksperyment. Jednak to był jej wybór, a po kilku dniach mogła wrócić do domu. Dla zwierząt jedyną alternatywą jest śmierć.

Szacuje się, że około 115 milionów zwierzą jest poddawane testom każdego roku. Kraje, które są liderami w eksperymentach to USA, Japonia, Chiny, Niemcy, Australia, Francja, Kanada, Wielka Brytania, Tajwan i Brazylia.

Zdecydowana większość eksperymentów nie jest wykonywana w celu sprawdzenia gotowego produktu, ale do badań podstawowych.

Istnieje wiele innych alternatywnych metod dla testów na zwierzętach. Hodowle komórek, tkanki ludzkie, modele komputerowe czy nawet ludzcy ochotnicy. Warto być świadomym faktu, w jaki sposób produkty, których używamy trafiły w nasze ręce. Życie zwierząt jest warte więcej niż krem.

Może Cię zainteresować