Basia Kurdej-Szatan pozuje w bikini tuż przed porodem: „Jestem wielorybem”
Kurdej-Szatan tuż przed porodem relaksuje nie na łódce. Basia z właściwym sobie poczuciem humoru żartuje ze swojej figury.
Wymarzona ciąża
Barbara Kurdej-Szatan i jej mąż Rafał długo starali się o drugie dziecko. Sytuacji nie ułatwiała borelioza, groźna choroba przenoszona przez kleszcze, z którą aktorka zmagała się od blisko pięciu lat. Na szczęście wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Basia i Rafał lada chwila powitają na świecie synka. Podobno ich córka Hania nie może już się doczekać narodzin braciszka.
Ostatnie chwile przed porodem małżonkowie postanowili przeznaczyć na relaks, którego wkrótce, w nawale obowiązków rodzicielskich, będzie im brakować.
Rafał Szatan zabrał żonę na wycieczkę łódką. Basia pochwaliła się zdjęciami ze wspólnego wypadu za miasto, a przy okazji podziękowała mężowi za uroczą niespodziankę:
Ostatnie chwile relaksu. Dziękuję kochanie.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Kurdej-Szatan tuż przed porodem
Korzystając ze słonecznej pogody, aktorka przebrała się w kostium kąpielowy i z właściwym sobie poczuciem humoru zażartowała ze swojej figury:
Uroki lata, no bosko jest! Mam nadzieję, że zaraz tu nie urodzę… #jestemwielorybem #copocząć #domekbrzdąca #zatomążprzystojny
Pod wpisem pojawiły się żarty i komentarze, że Basia, jak każda kobieta w ciąży, wygląda pięknie i promiennie:
Jaki to komfort, kiedy nie trzeba wciągać brzucha do zdjęcia! Cudnie.
Nie wieloryb, tylko piękna kobieta w pięknym stanie.
Bacha, pięknie wyglądasz!
Kilka słów napisała także Monika Mazur, która, podobnie jak Basia jest już w ostatnich tygodniach ciąży:
Wyglądasz bosko! Wieloryb nr 2 was ściska.
Pod zdjęciem Basi komentarz zamieścił również Michał Koterski, tata trzyletniego Fryderyka:
Cudowne te wasze zdjęcia. Trochę wam zazdroszczę tej waszej ciąży, sam zaszedłem, ale niestety nie urodzę.
Prawdopodobnie miał na myśli brzuszek, który musiał sobie wyhodować, by upodobnić się do Edwarda Gierka, Na potrzeby filmu przytył aż 17 kilogramów.
