×

Koronawirus w Polsce 4 marca. Niepokojące dane o liczbie zakażeń

Koronawirus w Polsce 4 marca nadal utrzymuje się na wysokim poziomie zakaźności. To drugi dzień z rzędu, gdy liczba zakażeń przekracza 15 tysięcy.

Trzecia fala pandemii

Jak przyznał minister zdrowia Adam Niedzielski w programie Tłit Wirtualnej Polski, w czwartek 4 marca liczba nowych zakażeń koronawirusa wyniosła 15 250. Zmarło 296 osób.

To drugi dzień z rzędu, gdy zachorowalność na Covid-19 utrzymuje się na poziomie powyżej 15 tysięcy. Poprzedniego dnia, 3 marca odnotowano 15 698 nowych przypadków Covid-19, a 309 osób zmarło. Są to dane zatrważające, biorąc pod uwagę, że zaledwie 8 dni wcześniej było tylko 6 310 nowych zakażeń, a w środę tydzień temu 12 143. Czyli porównując tydzień do tygodnia, widać wzrost o 3,5 tysiąca.

Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska przyznał w wywiadzie dla Polskiego Radia, że nie ma już sensu pytać, czy trzecia fala dotarła do Polski, tylko, jak silna będzie.  Z kolei specjaliści od modelowania z Uniwersytetu Warszawskiego przewidują szczyt trzeciej fali na połowę maja.

Obecnie liczba nowych zakażeń osiągnęła poziom z listopada i powtarza się dokładnie ten sam dramat w służbie zdrowia. Zajętych jest już ponad 15 tysięcy łóżek covidowych i ponad 1,5 tysiąca respiratorów.

Wskaźnik reprodukcji wirusa wynosi obecnie 1,19, a udział brytyjskiej mutacji, uważanej za bardziej zakaźną, jest coraz większy. Jak informuje Ministerstwo Zdrowia, najwięcej zakażeń odnotowano w województwie mazowieckim. Jak przyznał dzisiaj minister Niedzielski:

Niestety te trendy, które obserwujemy w ostatnich dniach, utrzymują się. Dzisiejsza liczba nowych zachorowań, to jest znowu ponad 15 tys., dokładnie 15 250 nowych przypadków. To oznacza znowu o ponad 3 tys. więcej przypadków niż tydzień temu. Cały czas mamy tę dynamikę przyrostu rzędu 30 proc. Ona może rzeczywiście w ostatnich dniach jest mniejsza, ale jeżeli patrzymy na takie tygodniowe średnie, to przekroczyła w tym momencie 11 tysięcy i jej wzrost jest również rzędu 30 procent.

Koronawirus w Polsce 4 marca

Niepokojąco wyglądają niestety statystyki zgonów. W 2020 roku, w połączeniu z najniższą od lat liczbą urodzeń, spowodowała ona potężną wyrwę demograficzną. Z danych GUS wynika, że wyniosła ona 140 tys. O tyle osób skurczył się naród polski w ciągu roku.

Minister zdrowia tak komentuje sytuację:

W zasadzie jest to jedyny pozytywny sygnał w tym całym wzroście pandemii. Trzeba też pamiętać, że liczba zgonów zawsze pojawia się z pewnym opóźnieniem względem zachorowań. Na razie więc nie możemy ferować tezy, że ta zwiększona liczba zachorowań nie ma wpływu na liczbę zgonów.

Jeśli chodzi o trzecią falę to minister wydaje się być pełen dobrych przeczuć. Komentując słowa rządowego doradcy, prof. Andrzeja Horbana, który radził, by przygotować się na 40 tysięcy zakażeń dziennie, uspokaja:

Ja cały czas uważam, że my nie przekroczymy poziomów, które były odnotowywane w drugiej fali, bo w przeciwieństwie do niej mamy teraz pewną liczbę hamulców, które działają na proces rozwoju pandemii. Przede wszystkim mamy dużą liczbę osób, które już przechorowały.

No właśnie chyba nie do końca… Wiosną i jesienią, podczas pierwszej i drugiej fali województwo mazowieckie w zasadzie nie wypadało z pierwszej trójki rejonów o najwyższej licznie zachorowań. Podczas trzeciej fali znów utrzymuje się w czołówce. To może sugerować, że jednak odporności nie uzyskało aż tyle osób, ile minister by chciał…

Jak informuje resort zdrowia, jeśli chodzi o województwa, to zachorowalność na Covid-19 kształtuje się dziś następująco:

Z województw: mazowieckiego (2563), śląskiego (1620), pomorskiego (1337), wielkopolskiego (1251), dolnośląskiego (1174), kujawsko-pomorskie (1049), małopolskiego (953), podkarpackiego (941), warmińsko-mazurskiego (831), łódzkiego (793), lubuskiego (490), lubelskiego (477), zachodniopomorskiego (476), podlaskiego (438), świętokrzyskiego (381), opolskiego (266). 210 zakażeń to dane bez wskazania adresu.

Źródła: wiadomosci.radiozet.pl, wiadomosci.gazeta.pl

Może Cię zainteresować