W trakcie pogrzebu ksiądz wyprosił strażaków z kościoła. Nie pozwolił im pożegnać się z kolegą
O wsi Kaczorów zrobiło się głośno z powodu konfliktu między proboszczem a strażakami z OSP. Spór urósł do zadziwiających rozmiarów i dotarł nawet do biskupa. Zaniepokojony sołtys szuka rozwiązania, ale póki co na złagodzenie nie ma co liczyć.
Wszystko zaczęło się, gdy strażacy chcieli po raz ostatni pożegnać zmarłego kolegę
W dniu pogrzebu proboszcz poinformował zgromadzonych, że msza nie rozpocznie się, dopóki druhowie w galowych ubraniach nie opuszczą kościoła. Strażacy byli kompletnie oburzeni zaistniałą sytuacją. Konflikt urósł do tego stopnia, że OSP odmówiło tradycyjnego czuwania przy grobie Pańskim w Wielki Piątek.
W dniu 23.03.2018r. odszedł na wieczny odpoczynek nasz Druch Bonifacy Balicki przeżywszy 62 lata.Łączac się w żałobie i…
Opublikowany przez Ochotnicza Straż Pożarna w Kaczorowie Sobota, 24 marca 2018
Pogrzeb Bonifacego miał odbyć się w połowie marca
Od tego czasu konflikt między OSP a proboszczem jedynie się zaostrzał. 62-letni strażak zmarł nagle. We wsi wszyscy wspominali go ciepło i pamiętali jego ciężką pracę. Ostatnie lata życia jednak nie były łatwe. Bonifacy zmagał się z problemami alkoholowymi. Wiele osób sugeruje, że stąd wzięła się niechęć proboszcza.
Podczas pogrzebu doszło do ostrej wymiany zdań
Strażacy planowali pożegnać kolegę zgodnie z obyczajem, co nie podobało się proboszczowi. Członkowie OSP upierali się przy swoim, a ksiądz nie chciał ustąpić, by mężczyźni byli ubrani w swój strój roboczy. Do zgody nawoływał nawet biskup. Wygląda jednak na to, że nie ma co na to liczyć. W końcu każdy miał prawo pojawić się na pogrzebie, więc nikt nie rozumie, dlaczego ksiądz wyprosił strażaków.
Wiele osób twierdzi, że w ten sposób proboszcz chciał pokazać władzę, by wszyscy podporządkowali się jego woli
Nieprzyjemna sytuacja ciągnie się nadal. Strażacy przerwali tradycję i nie pojawili się w kościele w Wielki Piątek. Nieprzyjemna sytuacja martwi także sołtysa i samych mieszkańców, bo takiego konfliktu we wsi jeszcze nie było.
Wiele osób podkreśla, że każdemu należy się szacunek i godny pochówek
