Kobieta zdemolowała stację paliw. Komentarze internautów
37-letnia kobieta zdemolowała stację paliw w Rymaniu. Obecni na miejscu policjanci byli zmuszeni oddać strzały. Całe zdarzenie zostało nagrane, a wideo wrzucone do sieci. Internauci nie mają litości dla mundurowych.
Kobieta zdemolowała stację paliw
Jak podaje RMF FM, do zdarzenia doszło około północy na stacji benzynowej PKN Orlen w Rymaniu (woj. zachodniopomorskie). Kobieta, kierując pojazdem staranowała drzwi stacji i wjechała do środka sklepu. Następnie wycofała i ponownie wjechała do środka, tym razem demolując wnętrze obiektu.
Na nagraniu udostępnionym na facebookowym profilu Stoją Stargard widać, jak obecni na miejscu policjanci starają się opanować sytuację.
Zostaw ten samochód! Wyciągaj prąd i strzelaj w opony! Strzelaj w opony k***a
Nie strzelaj, trafisz w „intrybutor”!
– słyszymy krzyki świadków.
Mundurowi w końcu użyli broni. W pewnym momencie jeden z funkcjonariuszy podbiegł do auta i starał się wybić szybę. Wówczas kobieta przyspieszyła, wyminęła radiowóz i wyjechała na drogę.
37-latce udało się dotrzeć do Koszalina, oddalonego 50 kilometrów od Rymania, gdzie sama zgłosiła się na komisariat. Kobieta została zatrzymana i przewieziona na komendę w Kołobrzegu.
Już wcześniej zachowywała się irracjonalnie
W niedzielę (28 lutego) rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji podinsp. Alicja Śledziona wydała oświadczenie w sprawie nietypowego zajścia:
Kobieta już wcześniej miała zachowywać się irracjonalnie i dlatego policjanci zostali wezwani do interwencji przez obsługę stacji paliw.
Dodała również, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Natomiast badanie na zawartość alkoholu w chwili zatrzymania wykazało u kobiety negatywny wynik. Została jej również pobrana krew, aby sprawdzić, czy nie była pod wpływem innego środka odurzającego.
Wstępne relacje świadków wskazują na to, że zachowanie kobiety było mocno irracjonalne, była w stanie silnego wzburzenia, co może wskazywać na to, że zażywała jakieś środki, które mogły wpływać na jej kondycję psychiczną
– powiedziała rzeczniczka.
„Ale do mandatów za kagańce to pierwsi”
Internauci nie zostawiają suchej nitki na policjantach, którzy próbowali powstrzymać kobietę przed destrukcją stacji paliw. Liczne komentarze krytykują nie tylko zachowanie tych funkcjonariuszy, ale także ogólne wyszkolenie mundurowych:
Jpd. jak tak wygląda działanie polskiej policji to bandyci nie mają się czego bać, te psy były w ciężkim szoku i wyglądały jak dzieci we mgle
Do nękania właścicieli restauracji i dyskotek podstawę prawną sobie potraficie znaleźć. Tutaj stoją jak dwa barany a jak na imprezie trzeba przyj**ać DJ’owi w łeb to włącza się wam rambo.
Niezle wyszkolenie jak by trafili na gangusow z bronią to mogiła gwarantowana, no ale cóż lepiej im wychodzi ochrona willi na Żoliborzu, obstawa miesięcznic i takie tam
Żenada! Pobierają takich i na ulicę. już 10 razy bym z auta kierowcę wyciągnął… Nie mówiąc że pierwszy lepszy regularny człowiek uczęszczający na strzelnice który umie posługiwać się bronią oponę by przestrzelił jak auto stało z takiej odległości… Ale cóż, muszą pobierać takie coś bo są potrzebni to gazowania ludzi, do wlepiania mandatów za brak masek i do ochrony domu kurdupla i kota
Emerytka z reklamowkami … dała by sobie lepiej radę
W obronie funkcjonariuszy stanął m.in. fanpage „Psy dają głos”. Admin stwierdza, że policjanci na filmie zachowali się prawidłowo i broń została użyta zgodnie z literaturą prawa. Do tego upomina internautów, że żaden przepis nie daje uprawnienia, aby jak chcą gapie „odstrzelić kierowcę”.