×

Kłamstwo Izy ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” w DD TVN. Internauci bezlitośni

Kłamstwo Izy ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”. Uczestniczka programu była jednym z gości w „Dzień Dobry TVN”, a do studia przyjechała razem z mamą. Podczas wywiadu zaliczyła wpadkę, która nie umknęła uwadze internautów. Teraz Iza musi się tłumaczyć.

Iza i Kamil wciąż razem

Izabela i Kamil to jedyni uczestnicy 5. edycji „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, którzy nie zdecydowali się na rozwód. Chociaż na początku wydawało się, że ten związek nie ma wielkich szans na przetrwanie, a fani programu uważali, że para jest źle dobrana, po kilku miesiącach od nagrywania programu miłość nadal kwitnie.

Dalsze plany mamy takie, żeby razem zamieszkać, bo wcześniej pandemia nam to trochę uniemożliwiła. Chcemy dalej się poznawać

– zdradziła Iza w DD TVN.

Iza i Kamil planują także wziąć ślub kościelny. To, że nadal są razem, zdradzili tuż po emisji finałowego odcinka programu.

Mam dla was małą niespodziankę, ponieważ witamy was razem, w końcu razem, po tak długim czasie. Spędzamy dzisiaj wieczór w Warszawie. Dostaliśmy bardzo dużo wiadomości, czy się w końcu razem pokażemy, więc postanowiliśmy tak malutko się pokazać

– mówił Kamil na InstaStory.

W ten sposób wszyscy fani kibicujący parze, dowiedzieli się, że małżonkowie wspólnie wyjechali do stolicy.

Kłamstwo Izy ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia”

W programie DD TVN Izabela opowiadała o swoim udziale w show. Przyznała, że było to dla niej trudne doświadczenie.

Jest bardzo ciężko. Zgłaszając się do takiego eksperymentu, trzeba być troszeczkę silnym, jest potrzebne wsparcie bliskich, trzeba mieć w sobie wewnętrzną siłę, a nie każdy ją ma

– podkreśliła.

Na kanapie Iza zasiadła nie z mężem, a z mamą. Uczestniczka wyjaśniła, że Kamil musiał zostać w domu, ponieważ nie udało mu się załatwić wolnego w pracy.

Kamil został w domu. Niestety, nie mógł przyjechać z nami tutaj. Później w ostatniej chwili dostał wolne w pracy, ale już było za późno

– wyjaśniła na wizji. Ale czujnemu oku widza nic nie umknie. Jak to mówią – kłamstwo ma krótkie nogi.

Fani natychmiast wytknęli Izie, że do Warszawy przyjechała z mężem. W dodatku sama poinformowała o tym na Instagramie.

35-latka postanowiła się wytłumaczyć.

Chciałabym sprostować jedną bardzo ważną sprawę. Plan od samego początku był taki, że ja miałam przyjechać tutaj tylko sama z mamą. Dopiero w ostatniej chwili okazało się, że Kamil z nami przyjedzie. Nie mogliśmy pewnych kwestii odnośnie wywiadu zmienić

– wyjaśniła, twierdząc też, że skłamała ze stresu.

Na wizji zostałam zaskoczona tym pytaniem, nie spodziewałam się w ogóle tego pytania. Ja się po prostu zestresowałam i popełniłam gafę. Weźcie pod uwagę, że to duży stres. Chciałabym to tutaj sprostować, proszę nie mieć mi tego za złe, że ja tutaj jakieś kłamstwo zrobiłam. Dla mnie, dla nas, jest to nowa sytuacja i proszę o trochę wyrozumiałości

– podkreśliła.

Fotografie: Facebook, Instagram

Może Cię zainteresować