Kiedy Polacy będą mogli wrócić do pracy? Prognozy naukowców nie są optymistyczne
Kiedy Polacy będą mogli wrócić do pracy? Kiedy skończy się nasz przymusowy pobyt w domu, a szkoły, przedszkola i żłobki znów będą otwarte? Te pytania zadają sobie niemal wszyscy. Wyliczenia dr Mostowy, naukowca z Uniwersytetu Jagiellońskiego, nie napawają optymizmem…
„Pacjent zero” już w styczniu?
Dr Rafał Mostowy to biolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego. W swojej pracy „Pomiar i prognoza pandemii COVID-19 w Polsce w czasie rzeczywistym”, dokonuje obszernej analizy, na podstawie której wylicza, kiedy możemy spodziewać się zakończenia pandemii i powrotu do „normalności”.
Naukowiec opracował model matematyczny, który symuluje epidemię typu SARS i dopasowuje model do danych o liczbie zgonów, przedstawianych przez Ministerstwo Zdrowia. Raport zawiera nie tylko wyliczenia, ale i pewne zaskakujące wnioski. Wśród nich przypuszczenie, że epidemia w Polsce nie zaczęła się 4 marca, ale w połowie stycznia.
Według biologa również dane na temat liczby chorych są zdecydowanie zaniżone i mogą odpowiadać jedynie połowie rzeczywistych przypadków zakażeń.
Ograniczenie kontaktów międzyludzkich to dziesiątki tysięcy uratowanych żyć
W rozmowie z Medonetem, dr Rafał Mostowy apeluje:
Jeżeli każdy z nas ograniczy liczbę dziennych kontaktów o 80 proc., przełoży się to na dziesiątki tysięcy uratowanych żyć w Polsce.
Doktor zwraca uwagę na fakt, że dopóki nie powstanie skuteczna szczepionka na koronawirusa, niezbędne jest „stworzenie długoterminowej strategii zapobiegania potencjalnym wybuchom epidemii COVID-19 w Polsce”.
Ochrona społeczeństwa przed koronawirusem ma również przysłowiową drugą stronę medalu. Dr Mostowy podkreśla, że spora część populacji w Polsce nadal pozostanie podatna na zakażenie.
Kiedy Polacy będą mogli wrócić do pracy?
Naukowiec wyliczył dwie wersje – optymistyczną i tę gorszą. Rozstrzygnięcie, która z nich jest w naszym kraju bardziej prawdopodobna, mają przynieść najbliższe dni.
Niemniej jednak, nawet ta „bardziej optymistyczna wersja”, optymizmem wcale nie napawa… Według dr Mostowy, zakończenia pandemii możemy spodziewać się w lipcu!
To dość duża rozbieżność w stosunku do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który jeszcze niewiele ponad tydzień temu, mówił:
Chcemy, żeby po Świętach Wielkanocnych sytuacja epidemiologiczna była taka, żeby Polacy mogli wrócić do pracy.
Warto jednak pamiętać, że modele matematyczne nie dają jednoznacznej odpowiedzi. Wiele zależy od postawy wszystkich Polaków i podejścia do społecznej izolacji. Tak naprawdę do nasza konsekwencja lub jej brak będą decydowały, kiedy sytuację uda się opanować na tyle, by wrócić do normalnego funkcjonowania.