Kiedy bez maseczek ochronnych? Odpowiedź ministra nie pozostawia złudzeń

Kiedy bez maseczek ochronnych? To pytanie zadajemy sobie właściwie od roku, ponieważ zasłanianie części twarzy stało się wiernym towarzyszem naszej codzienności. Czy latem to się zmieni? Adam Niedzielski nie pozostawia złudzeń.

Ponad 21 tys. zakażeń

W raporcie z 15 kwietnia Ministerstwo Zdrowia poinformowało o ponad 21 tys. nowych przypadkach zakażenia koronawirusem. Jednak najbardziej niepokoi fakt, jak wielu pacjentów z COVID-19 umiera. Ostatniej doby zmarły aż 682 osoby z COVID-19. Tym samym liczba ofiar śmiertelnych pandemii w naszym kraju wzrosła do 60 612 pacjentów. Nadal w szpitalach przebywa ponad 33 tys. zakażonych osób, a niemal 3,5 tys. znajduje się pod respiratorem.

Do kraju dociera coraz więcej szczepionek, również tych od Johnson&Johnson, w przypadku których wystarczy przyjęcie jednego zastrzyku. Według obowiązującego kalendarza, codziennie od poniedziałku 12 kwietnia do grupy rejestrujących dołącza kolejny, młodszy rocznik. W czwartek ruszyły zapisy dla osób z rocznika 1965 (56 lat). Dzisiaj może się zapisywać rocznik 1966 (55 lat).

Kiedy bez maseczek ochronnych?

Przybywa osób zaszczepionych i ozdrowieńców, którzy nabywają odporność po przejściu COVID-19. Ale czy to wystarczy, żeby wreszcie pozbyć się maseczek ochronnych?

Rządzący od początku uzależniają decyzję w tej kwestii od sytuacji epidemicznej i liczby zakażeń. Wirusolodzy są mocno podzieleni. Przykładowo: prof. Miłosz Parczewski przyznał, że noszenie maseczek na dworze „jest bez sensu”, ale już wirusolog prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska jest odmiennego zdania. Co na to szef resortu zdrowia?

O ewentualne złagodzenie obostrzeń związanych z nakazem zasłaniania ust i nosa na zewnątrz zapytała ministra Niedzielskiego jedna z internautek poprzez serwis Twitter.

Panie Ministrze, a może zróbcie tak, jak było w zeszłym roku w okresie letnim (oczywiście, jeśli sytuacja na to pozwoli), tzn. maski na zewnątrz tylko wtedy, gdy nie jesteśmy w stanie utrzymać dystansu od innych?

– zaproponowała.

Minister Niedzielski odpowiedział na pytanie. Przyznał, że rząd rozważa takie rozwiązanie. Podkreślił również, że zostanie ono wdrożone tylko wówczas, gdy liczba zachorowań na COVID-19 w naszym kraju zauważalnie spadnie.

Pójdziemy w tą stronę przy mniejszej liczbie zachorowań

– napisał szef resortu zdrowia.

Na razie lepiej się nie nastawiać na uwolnienie się od maseczek ochronnych. Choć sytuacja epidemiczna w kraju zaczyna się stopniowo poprawiać, wedle najnowszych badań zakażenia na zewnątrz stanowią mniej niż 10 proc. wszystkich zakażeń.

Przy wysokim poziomie zachorowań te 10 proc. ma znaczenie. No i nie porównujmy tłumu na światłach z samotnym spacerem w parku

– podkreśla minister Niedzielski.