×

Julia Wróblewska ofiarą ONR. Aktorka została pobita podczas manifestacji

Julia Wróblewska ofiarą ONR. Aktorka uczestniczyła w protestach przeciwko decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niemal całkowitego zakazu aborcji. Nie spodziewała się, że jej udział w manifestacji skończy się w ten sposób. Dotkliwie pobili ją mężczyźni.

Julia Wróblewska ofiarą ONR

Znana z ról w filmach takich jak „Listy do M.”, „Tylko mnie kochaj” czy „Dom na końcu drogi” Julia Wróblewska bardzo zmieniła się na przestrzeni ostatnich lat. Metamorfozie uległ nie tylko jej wygląd, ale także charakter.

Aktorka dojrzała i dziś chętnie angażuje się w działania polityczne. Postanowiła włączyć się także w trwające obecnie w Warszawie protesty przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego. Niestety finał uczestnictwa w manifestacji był dla Julii bardzo nieprzyjemny. Aktorka, która ubrała na tę okazję strój znany z serialowej adaptacji powieści Margaret Atwood „Opowieść Podręcznej”, została brutalnie pobita. Pomimo faktu, że jej ubiór mógł wskazywać na to, że jest w ciąży, ONR-owcy nie powstrzymali się od agresji.

Na swoim Instagramie Julia Wróblewska zamieściła szczegółową relację z wydarzeń, które rozegrały się w Warszawie. W jej opowieści aż roi się od wulgarnego słownictwa.

Dostałam w ramiona, biodra i nerki. Mam sztuczny brzuszek i bez problemu można pomyśleć, że jestem w ciąży. Klasa!!! Policja broni ONR zamiast nas przed ONR. Co tu się dzieje!!!

Sama się pobiła?

Po nieprzyjemnej napaści ze strony przedstawicieli Obozu Narodowo-Radykalnego, Julia postanowiła podzielić się ze swoimi obserwatorami, tym jak się czuje.

Omijajcie okolice teatru Buffo. Już zbladłam, piję wodę, trochę mi słabo, ale zostaję. Siedzę w bezpiecznym miejscu.

Okazuje się, że wbrew temu, co sugerują zdjęcia, które zamieściła w sieci Julia Wróblewska, przebieg opisywanych przez nią wydarzeń mógł być nieco inny. Aktorka przyznała bowiem w jednej relacji, że jej podbite do krwi oko to element charakteryzacji. Oznacza to, że już przed spotkaniem z ONR, oko Julii było „zakrwawione”. 21-letnia Wróblewska przyznała, że czerwona plama pod okiem to jej własne dzieło. Jest jednak przekonana, że stracie z grupą mężczyzn pozostawi na jej ciele również prawdziwe znamiona.

To jest charakteryzacja, już Wam pokazywałam wcześniej. Dostałam w ramiona, biodra i nerki. Będę mieć siniaki, ale zostaję. Jak kur** można uderzyć kobietę mniejszą od siebie co najmniej 30 cm i 50 kg.

W protestach brało udział sporo znanych osób. Obecni byli m.in. Maja Ostaszewska, Borys Szyc i Justyna Nagłowska oraz Jessica Mercedes i Kuba Karaś.

Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować