Pomóżmy Jędrkowi! Chłopiec ma ostatnią szansę, by pokonać bezlitosną chorobę, a kończy mu się czas
Mały Jędrek dzielnie walczy z chorobą, nie pozostało mu jednak wiele czasu.
Chłopiec ma 10 lat i zmaga się z neuroblastomą. Jest to złośliwy nowotwór układu współczulnego.
Bezlitosna choroba dyktuje warunki życia Jędrka. Chłopiec, mimo, że jest jeszcze dzieckiem, doświadczył więcej niż niejeden dorosły. Od lat zmaga się z nowotworem, tym razem jednak nie pozostało mu wiele czasu.
Wszystko zaczęło się od bólu pleców. Chłopiec miał wtedy 4 lata. Rodzice nie przypuszczali, że diagnoza okaże się tak przerażająca.
Zamiast bawić się z kolegami na podwórku, Jędrek całe dnie spędza w szpitalnej sali. Strach, niepewność i ból to codzienność 10-latka. Choć wydawało się, że Jędrek wraca do zdrowia, bezlitosna choroba nie zapomniała o nim. Badania wykazały kolejne przerzuty.
Obecnie Jędrek przebywa w specjalistycznej klinice w Niemczech. To jedyne miejsce, gdzie chłopiec może liczyć na ratunek.
Wiele zabiegów, leczenie komórkami macierzystymi, najcięższa chemioterapia, przeszczep szpiku to nieliczne z terapii, którym poddano chłopca. Choroba jednak ciągle powraca.
Jędrka zakwalifikowano do immunoterapii czyli leczenia przeciwciałami. Niestety w międzyczasie nastąpił rozwój choroby, a koszty leczenia wzrosły.
Na kosztowną terapię rodzice chłopca nie są w stanie sobie pozwolić. Jej koszty to prawie 250 tysięcy euro, czyli ponad milion złotych. Dla chłopca to jedyna szansa na powrót do zdrowia.
Zrozpaczeni rodzice i sam Jędrek zwracają się z prośbą o pomoc. Bez dofinansowania chłopiec nie ma szans, by przeżyć. Jędrek ma dopiero 10 lat i nadal nie wie jak wygląda życie poza szpitalną salą.
Każdy z nas może pomóc! Niewielka kwota może wiele zmienić. Chłopiec jest dzielny i z optymizmem spogląda w przyszłość, jednak bez pomocy innych nie ma szans wygrać z chorobą.