×

Jasnowidz pomoże szukać Kacperka. „Nie znając szczegółów poczułem, że…”

Jasnowidz pomoże szukać Kacperka, który zaginął w poniedziałek wieczorem w Nowogrodźcu pod Bolesławcem. Od tej pory bezskutecznie szuka go zrozpaczona rodzina, policjanci, strażacy i Wojska Obrony Terytorialnej. Teraz zdesperowana matka 3,5-letniego chłopca poprosiła o pomoc również Krzysztofa Jackowskiego. Czy to przyniesie przełom w sprawie?

Tajemnicze zaginięcie chłopca

Kacperek z Nowogrodźca zaginął w poniedziałek, gdy przebywał z ojcem na działce. W pewnym momencie 3,5-latek oddalił się od rodzica i do tej pory nie wiadomo, gdzie jest.

Chłopiec mieszkał z rodzicami oraz trojgiem rodzeństwa. Jak twierdzą sąsiedzi rodziny, chociaż ojciec Kacperka miał pewne problemy z prawem, dzieci były zadbane i nic złego o nich się nie słyszało. Wychowaniem potomstwa zajmowała się głównie mama, pomagali jej rodzice. Rafał B. wyjeżdżał do pracy i rzadko przebywał w domu.

3,5-letni Kacperek zaginął między godziną 18 a 19, w okolicy ul. Lubańskiej w Nowogrodźcu – niewielkiej wsi pod Bolesławcem (Dolny Śląsk). W pobliżu działki płynie rzeka Kwisa, dodatkowo przy rzece jest skarpa.

Zarzuty dla ojca dziecka

W momencie zaginięcia, chłopcem miał opiekować się jego ojciec – Rafał B. Ponoć regularnie zerkał na syna, który jeździł na rowerku i – według sąsiada – nie oddalał się od taty. Mimo to, w pewnym momencie chłopiec przepadł. Rafał B. nie mógł go odnaleźć, więc powiadomił żoną, a ona zadzwoniła na policję. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości mężczyzny, okazało się, że ma 0,7 promila alkoholu we krwi. Co więcej, Rafał B. był poszukiwany do odbycia kary za przestępstwa przeciwko mieniu.

Według „Faktu”, w dniu zaginięcia chłopca, Rafałowi B. towarzyszył na działce znajomy. To właśnie z nim 34-latek spożywał alkohol. Sprawą zajęła się prokuratura.

Mężczyzna jest przesłuchiwany w prokuraturze w Bolesławcu. Postawiono mu zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Teraz Rafał B. składa wyjaśnienia

– mówił Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Bezskuteczne poszukiwania

Do akcji poszukiwawczej włączyli się policjanci, strażacy i Wojska Obrony Terytorialnej. Jak przekazał Polsat News, do działań w okolicy rzeki Kwisa użyto dronów, helikoptera, kamer termowizyjnych oraz łodzi z sonarem. Pomagały także psy tropiące.

Służby przeszukały już opuszczoną cegielnię, w której mógł pracować ojciec Kacperka. Wczoraj natomiast wyznaczono kilkukilometrowy odcinek na rzecze Kwisa między Nowogrodźcem a Parzycami. Na tym odcinku rzeka Kwisa jest kręta, brudna i zaśmiecona.

Policja podejrzewa, że właśnie tam chłopiec mógł wpaść do wody. Mimo poszukiwań na szeroką skalę, nadal brak jakichkolwiek efektów.

Zaginął 3,5-letni Kacper – trwają intensywne poszukiwania dziecka !Bolesławieccy policjanci prowadzą poszukiwania…

Opublikowany przez Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu Wtorek, 28 kwietnia 2020

Jasnowidz pomoże szukać Kacperka

Krzysztof Jackowski wielokrotnie brał udział w poszukiwaniu zaginionych osób. Choć wiele osób odnosi się krytycznie do angażowania jasnowidza w akcję poszukiwawczą, zrozpaczona rodzina wykorzysta każdą szansę…

Jak mówi Krzysztof Jackowski w rozmowie z „Faktem”:

Pierwszej nocy, gdy zaginął chłopczyk, skontaktowano się ze mną w tej sprawie. Nie znając szczegółów, nie wiedząc nic, poczułem, że dziecko jest w rzece. Zobaczyłem wodę

Jasnowidz z Człuchowa przygotował mapkę, zgodnie z którą chłopczyk miał wpaść do Kwisy. Zdesperowana mama 3,5-letniego Kacperka przemierzyła ponad 400 kilometrów, by spotkać się z Jackowskim. Jasnowidz chciał zobaczyć i dotknąć rzeczy osobistych dziecka, co miało mu pomóc w ustaleniu szczegółów. Na tej podstawie Jackowski ma przygotować dokładniejszą mapę.

Mieszkańcy Nowogrodźca pomagają w poszukiwaniach, przeszukując teren, wskazany przez Jackowskiego. Czy pomoc jasnowidza z Człuchowa przyniesie przełom w sprawie?

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Twitter, Facebook

Może Cię zainteresować