×

Jasnowidz Jackowski przewidział suszę. Ostrzegał Warszawiaków już w lutym

Jasnowidz Jackowski przewidział suszę. Chociaż od wielu lat bierze udział w policyjnych akcjach poszukiwawczych osób zaginionych, to nie rezygnuje z prognozowania pogody. Sprawdzalność jego wróżb jest dosyć duża, a teraz jesteśmy świadkami, jak wypełnia się jego przepowiednia z lutego br.

Jasnowidz Jackowski przewidział suszę

Krzysztof Jackowski to postać, która od lat budzi skrajne emocje. Jasnowidz z Człuchowa ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Trzeba przyznać, że chociaż nie wszystkie, to jednak niektóre wizje Jackowskiego spełniały się. Teraz wydaje się, że kolejna wizja pana Krzysztofa zaczyna się wypełniać. Mianowicie ta dotycząca dotkliwej dla Warszawiaków i nie tylko, suszy.

Jeszcze w lutym tego roku Krzysztof Jackowski na łamach „Super Expressu” przekonywał, że Polska będzie się zmagać z poważnymi niedoborami wody.

Mam wrażenie, że w tym roku będzie rekordowo niski poziom Wisły.

Z wypowiedzi jasnowidza wynikało także, że czeka nas rekordowo suche lato. Wszystkie prognozy wskazują na to, że przepowiednia Jackowskiego się spełni, bowiem z dnia na dzień poziom Wisły stopniowo spada. Władze Warszawy apelują już do mieszkańców, aby Ci rozsądnie gospodarowali wodą. Jeśli sytuacja meteorologiczna nie ulegnie poprawie, może nastąpić największa susza od 100 lat!

Susza hydrologiczna

O tym, jak niebezpieczna jest obecna sytuacja powiedział hydrolog, wiceprezes PAN prof. Paweł Rowiński:

W tej chwili mamy znacznie gorszą sytuację hydrologiczną, niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Zeszłoroczna susza była dotkliwa. Jeżeli w najbliższych tygodniach nie pojawią się regularne opady deszczu tegoroczna susza może być jeszcze gorsza, być może jedna z najgorszych w historii naszego kraju.

W Warszawie ostatnie opady deszczu miały miejsce w połowie marca. Od tego czasu trwa okres bezdeszczowy. Polskę dotyka obecnie najgorszy typ suszy, którą nazywa się suszą hydrologiczną. Jej główną oznaką jest krytycznie niski stan wód w rzekach i obniżanie lustra wód gruntowych. Profesor Rowiński wyjaśnia, dlaczego obecna sytuacja jest aż tak trudna.

Stan wody na Wiśle jest nawet niższy niż w analogicznym okresie w ubiegłym roku. Z reguły na wiosnę stan wód był wyższy – wraz z podniesieniem się temperatur topniały śniegi w górach. Tylko że tegoroczna zima była bardzo ciepła i spadło bardzo niewiele śniegu; głównie w najwyższych partiach gór, a na pozostałym obszarze Polski w ogóle. Nie ma co się więc topić i spływać rzekami.

W 2012 roku Polskę nawiedziła susza porównywalna do obecnej. Wówczas w wyschniętym korycie Wisły między mostem Gdańskim, a mostem Grota-Roweckiego w Warszawie znaleziono zabytki architektury, które w czasie Potopu Szwedzkiego usiłowali wywieźć najeźdźcy. Być może tegoroczna susza również zaowocuje niezwykłymi znaleziskami. A to byłaby jedyna dobra strona suszy.

Fotografie: Facebook (miniatura wpisu), Facebook

Może Cię zainteresować