Miała opiekować się schorowaną 97-latką, a zamiast tego zrobiła coś okropnego
97-letnia Irma Hillerström nie może już żyć samodzielnie, dlatego jej wnuczka Jenny zmartwiona jej sytuacją zdecydowała się na to, aby babcia miała pomoc. Staruszka zaczynała mieć problemy w życiu codziennym i opiekunka była w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem. Jednak, kiedy wnuczka odwiedza babcię, doznaje ogromnego szoku.
Irma siedziała przy stole i jadła całkowicie spleśniały chleb! 97-latka dobrze nie widzi i nie miała pojęcia, co tak naprawdę je. Jakby tego było mało, opiekunka siedziała tuż obok niej i absolutnie nie reagowała.
Jenny była wściekła!

W całym mieszkaniu Jenny znalazła masę produktów, których termin ważności dawno się skończył! Wnuczka od razu skontaktowała się z właścicielem firmy, dla której pracowała opiekunka. Przekazała, w jaki sposób potraktowana została babcia.

Jenny zdecydowała się także całą sytuację opisać na Facebooku, tak aby cały świat wiedział, jak jej babcia została potraktowana.


Jestem ogromnie wkurzona! Moja babcia skończy 98 lat i jasne jest, że w tym wieku potrzebuje wsparcia. Gdy dziś postanowiłam ją odwiedzić, zobaczyłam coś, co mnie wyprowadziło z równowagi i nie wiedziałam, jak sobie z tym poradzić! Opiekunka, która zajmowała się moją babcią kazała jej jeść spleśniały chleb! Przez słaby wzrok babcia nie miała pojęcia, co je. Z tego, co widziałam ten chleb jadła przez ostatnie kilka dni. Opiekunka miała przygotowywać jedzenie dla mojej babci! Szczerze mówiąc to już bym wolała, żeby chodziła głodna niż tak się truła!
Post szybko się rozprzestrzenił, a Jenny ma nadzieję, że nigdy nikogo nie spotka podobna sytuacja. Firma, z którą współpracowała poinformowała kobietę, że opiekunka nie robiła kanapki. Oczywiście wnuczka nie wierzy w te kłamstwa i nie ma zamiaru dłużej korzystać z pomocy ludzi, którzy tak traktują schorowane i starsze osoby.
