×

Nie mogła polecieć na ślub ukochanego wnuka, dlatego pracownicy domu opieki zrobili dla niej coś pięknego

Ślub to ważne wydarzenie w życiu państwa młodych, ale i całej rodziny. Wzrok wszystkich gości jest skierowany w kierunku idącej do ołtarza pary, rodzice są wzruszeni, a przyjaciele szczęśliwi. Wesele to również ważne przeżycie dla tych najstarszych – dla dziadków. Ich obecność w tym wyjątkowym dniu jest rzeczą obowiązkową.

Irene Humble bardzo chciała pojawić się na weselu swojego wnuka, lecz lekarz oznajmił, że jej stan zdrowia nie jest najlepszy i nie powinna lecieć w tak długą podróż. Kobieta była zdruzgotana, jednak to nie powstrzymało jej od pojawienia się na weselu… wirtualnie.

Ślub miał odbyć się w Nowym Jorku, a Irene przebywała w domu opieki w Beverely, dlatego też obsługa ośrodka postanowiła: „Jeśli pani Humble nie może jechać do Nowego Jorku, to my przywieziemy Nowy Jork do niej!”  Wszyscy pracownicy postanowili pomóc. Dzięki połączeniu przez Skype kobieta mogła uczestniczyć w tej niezwykłej chwili swojego najstarszego wnuka.

Pani Humble była naprawdę załamana, że z powodu jej problemów z sercem nie może wybrać się na wesele wnuka, dlatego też chcieliśmy, aby ten dzień był dla niej wyjątkowy – opowiada menadżer ośrodka Joy Puckering.

Gdy nadszedł dzień ślubu 87-latka ubrała się w swoją najlepszą garsonkę oraz niezwykły kapelusz i wygodnie usiadła w fotelu, aby podziwiać całą ceremonię.

Mimo kilometrów, Irene mogła podziwiać jak jej wnuk poślubia kobietę swojego życia oraz jak jej prawnuk przynosi do ołtarza obrączki. Pomimo słabego wzroku, była w stanie rozpoznać wszystkich gości na weselu.

Żeby ta chwila była jeszcze piękniejsza, personel przygotował dla niej tort i lampkę szampana, którą Irene mogła wznieść toast za młodą parę i poczuć się jakby naprawdę była na weselu swojego wnuka.

Może Cię zainteresować