×

Bezwzględny atak zimy. Najbardziej muszą przygotować się mieszkańcy jednego regionu Polski

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej alarmuje o intensywnych opadach śniegu we wschodniej części Polski. Co więcej, synoptycy ostrzegają także przed zawiejami i zamieciami śnieżnymi, które mogą nawiedzić północno-wschodnią część kraju. Do Polski dotarł właśnie niż Brygida. W związku z tym ma być coraz gorzej i niebezpieczniej.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej alarmuje

Na dziś dla południowych oraz środkowych powiatów województwa lubelskiego, podkarpackiego, a także dla wschodniej części woj. małopolskiego IMGW wydał ostrzeżenie drugiego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. Jak się okazuje, w tych rejonach według synoptyków może spaść od 20 do 30 centymetrów białego puchu. Z kolei na obszarach powyżej 600 m n.p.m nawet 40 centymetrów! Ostrzeżenie obowiązuje do niedzielnego popołudnia, do godziny 14.

Jeśli idzie o pozostałą część kraju, to dla województw małopolskiego, podlaskiego, wschodniej części woj. mazowieckiego i również dla wschodnich powiatów województwa warmińsko-mazurskiego oraz północnej części woj. lubelskiego obowiązuje ostrzeżenie pierwszego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu. W tych miejscach synoptycy prognozują opady powodujące przyrost pokrywy śnieżnej o 10-15 cm, a miejscami o 20 cm. Alerty pierwszego stopnia obowiązują w tych regionach do godziny 22.

Będzie wiało i sypało

IMGW ostrzega też przed zawiejami i zamieciami śnieżnymi w woj. podlaskim, wschodniej części woj. mazowieckiego i północnej woj. lubelskiego. Synoptycy podkreślają, że będą one spowodowane nie tylko intensywnymi opadami, ale także i silnym wiatrem. Jego prędkość może wynieść od 30 km/h do 55 km/h. To ostrzeżenie obowiązuje do godziny 18:00 w niedzielę.

W kolejnych dniach niż Brygida będzie przesuwał się w kierunku północnym. Wraz z nim przez Polskę będą przechodzić intensywne opady śniegu, a także zamiecie i zawieje śnieżne. Z kolei następny tydzień przyniesie nam mocny spadek temperatury. Jak prognozują synoptycy, na termometrach możemy zobaczyć nawet 10 kresek poniżej zera.

Źródła: PAP, wydarzenia.interia.pl
Fotografie: Pexels/Wikimedia (miniatura wpisu), Twitter.com

Może Cię zainteresować