×

Tomasz Grabarczyk nazwał Putina zbrodniarzem. Został przez to usunięty z partii

Dyrektor biura prasowego Konfederacji, członek prezydium KORWiN Tomasz Grabarczyk nazwał Putina zbrodniarzem. Konsekwencje, które go za to spotkały, wprawiają w zdumienie. Polityk został bowiem usunięty z partii.

Władimir Putin zgotował Ukrainie prawdziwe piekło

Dziś chyba nikt nie ma już najmniejszych wątpliwości co do tego, że Władimir Putin to potwór w ludzkiej skórze, który odpowiada za śmierć tysięcy ludzi, w tym Ukraińców, jak i Rosjan. Mało kto ma jednak odwagę nazwać „rzeczy po imieniu”, a ci, którzy są osobami publicznymi, i decydują się na taki krok, niestety muszą liczyć się z konsekwencjami. Do tego grona dołączył właśnie dyrektor biura prasowego Konfederacji, członek prezydium KORWiN Tomasz Grabarczyk.

Twitter

Twitter

Grabarczyk nazwał Putina zbrodniarzem. Został usunięty z partii

Tomasz Grabarczyk poinformował, że został usunięty z partii, po tym, jak nazwał Putina zbrodniarzem. Po tych słowach otrzymał od prezesa Janusza Korwin-Mikkego informację, że nie akceptuje on takiego stanowiska. Jest ono bowiem sprzeczne z wpisami prezesa i szkodliwe dla partii, co zostało podane jako powód we wniosku do sądu partyjnego.

Były już członek prezydium KORWiN w opublikowanym oświadczeniu odniósł się do opinii i podejścia Janusza Korwin-Mikkego. Dowiadujemy się, że Grabarczyk miał zostać usunięty ze stanowiska już wcześniej.

Niejednokrotnie w wewnętrznym gronie władz partii krytykowałem jego sposób wypowiedzi, przytaczane argumenty i podejmowane decyzje polityczne. Uważałem (i nadal uważam), że bycie skutecznym politykiem polega na efektywnym sposobie dotarcia do wyborców i przekonywania ich do swoich postulatów. Niestety prezes Korwin-Mikke kieruje się zupełnie innym podejściem, które nasiliło się od wybuchu wojny na Ukrainie. Już na początku roku podjął dziwną próbę usunięcia mnie ze stanowiska prezesa okręgu łódzkiego, ale podczas zebrania członków okręgu z jego udziałem otrzymałem 100 proc. poparcia ze strony działaczy. Jak widać zdanie członków nie ma większego znaczenia.

Grabarczyk miał nazwać Putina zbrodniarzem wojennym podczas konferencji prasowej, która miała miejsce 4 kwietnia, a więc tuż po tym, jak świat obiegła informacja o mordach na ludności cywilnej w Buczy. Na reakcję ze strony prezesa nie musiał długo czekać.

Kilka dni później otrzymałem od prezesa Janusza Korwin-Mikkego informację, że nie akceptuje on takiego stanowiska, a we wniosku do sądu partyjnego przeczytałem, że taka narracja była sprzeczna z wpisami prezesa i szkodliwa dla partii. Na nic zdały się wyjaśnienia (w tym rozmowa w cztery oczy z prezesem), że żadnego oficjalnego stanowiska Partii w tej sprawie nie było, a na pewno nie są nim nocne wpisy prezesa na Twitterze. Po prostu Putina nie można nazwać w partii KORWiN zbrodniarzem

– czytamy na Facebooku.

„Żaden racjonalny polityk wyznający poglądy wolnościowe nie powinien brać w obronę mordercy”

Mimo usunięcia z partii, Grabarczyk nie zmienił zdania i nadal uważa, że Putin jest zbrodniarzem.

Nie, nie uważam, by bronił wartości europejskich. Jest to człowiek odpowiedzialny za śmierć tysięcy niewinnych ludzi i dramaty milionów obywateli Ukrainy. Żaden racjonalny polityk wyznający poglądy wolnościowe nie powinien brać w obronę mordercy. Pragmatyczna polityka międzynarodowa to jedno, ale są pewne rzeczy, których akceptować po prostu nie można. Myślałem, że w partii wolnościowej mam prawo wyrażać własne zdanie, skoro mogą to robić pozostali działacze. Najwidoczniej to zdanie musi być stanowiskiem „proputinowskim”.

Grabarczyk pozostaje w Konfederacji

Dodajmy, że choć Tomasz Grabarczyk kończy swoją działalność w partii KORWiN, wciąż pozostaje w Konfederacji.

W dalszym ciągu jestem dyrektorem biura prasowego. W dalszym ciągu wierzę w projekt o nazwie Konfederacja i nie zamierzam go opuszczać. W dalszym ciągu chcę budować silne skrzydło wolnościowe w ramach Konfederacji. Dzisiejsza sytuacja ekonomiczna pokazuje, że w tym momencie Polacy jak nigdy dotąd potrzebują wolnościowej alternatywy, skupienia się na kwestiach gospodarczych bez „putinizmów”

– dodaje w oświadczeniu Grabarczyk.

Źródła: publish.twitter.com, publish.twitter.com
Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), twitter.com, Facebook

Może Cię zainteresować