×

Gdzie jest Jacek Jaworek? Jasnowidz z Człuchowa miał wstrząsającą wizję

Gdzie jest Jacek Jaworek? Mężczyzna zamordował trzy osoby, a potem przepadł bez śladu. Austriacka policja twierdzi, że morderca może się ukrywać w krajach niemieckojęzycznych. Innego zdania jest Krzysztof Jackowski, który miał wizję, dotyczącą Jaworka.

Reklama

Gdzie jest Jacek Jaworek?

Do makabrycznej zbrodni we wsi Borowce doszło w nocy z 9 na 10 lipca 2021 r. Jacek Jaworek zamordował brata, bratową i ich starszego syna. Potem zapadł się pod ziemię. Co rusz pojawiały się doniesienia, że rzekomo widziano Jaworka w różnych miejscach, ale mijały kolejne miesiące, a przełom w tej głośnej sprawie nie nastąpił. Niedawno nowe informacje przekazała wiedeńska policja.

52-latek podejrzany o zamordowanie trzech osób w Borowcach (Polska) w nocy z 9 na 10 lipca 2021 r. Podejrzany może przebywać w krajach niemieckojęzycznych

– przekazano na Twitterze.

Reklama

52-latek jest uważany za brutalnego i może być uzbrojony

– dodał rzecznik wiedeńskiej policji Markus Dittrich.

Jasnowidz z Człuchowa miał wizję

Jasnowidz Krzysztof Jackowski, który wiele razy pomagał rodzinom, a nawet policji w poszukiwaniu zaginionych, uważa, że Jacka Jaworka na próżno szukać wśród żywych. Do wizjonera zgłosili się detektywi, którzy pomagają rodzinie ofiar Jaworka w rozwikłaniu zagadki i odnalezieniu 52-latka. Detektywi przywieźli jasnowidzowi z Człuchowa czapkę, która należała do mordercy. Czapka miała ułatwić Jackowskiemu zadanie.

Od razu poczułem, że właściciel czapki nie żyje. Przez pewien czas nie czułem nic, a nagle usłyszałem jedno słowo: Poraj… Wychodzi na to, że to słowo przekazał mi duch Jaworka. Sprawdziłem – to miejscowość oddalona o 32 kilometry od miejscowości Borowce, gdzie doszło do morderstwa. Czyli w sumie niedaleko… Trzeba sprawdzić lasy wokół Poraju, czy gdzieś nie ma jego ciała…. on miał ze sobą pistolet… usłyszałem wyraźnie – Poraj!

– mówił wizjoner w rozmowie z Fundacją Naulitius, która bada zjawiska nadprzyrodzone.

Reklama

To teoria, która zdecydowanie odbiega od tego, co jeszcze niedawno przekazała austriacka policja. Jednak funkcjonariusze z pewnością mieli jakieś podstawy, by wydać taki komunikat. Kto ma rację? A może obie informacje odbiegają od prawdy?

Odnalezienie Jacka Jaworka, żywego lub martwego, przyniosłoby ukojenie chłopcu, który cudem ocalał, ale stracił najbliższych. Jeśli Jaworek żyje, to zręcznie pogrywa ze służbami.

Reklama
Źródła: www.fakt.pl, tvn24.pl
Fotografie: Facebook

Może Cię zainteresować