2-latka wypadła z jadącego samochodu na jezdnię. Matka nawet tego nie zauważyła
Ogromne szczęście miał maluch, który wypadł z jadącego samochodu wprost pod koła innego pojazdu. Do zdarzenia doszło w stanie Minnesota w USA.
Szybka reakcja kierowcy zapobiegła tragedii
Na portalu YouTube opublikowano nagranie z 14 stycznia, zarejestrowane przez kamerę Chada Mocka. To dzięki niemu nie doszło do tragedii. Kierowca zauważył leżące na drodze dziecko i w porę się zatrzymał.
Na filmie widać, jak w pewnym momencie otwierają się drzwi samochodu i wypada z niego dziewczynka, przypięta do fotelika! Jej opiekunowie nie byli świadomi tego, co się właśnie stało i po prostu pojechali dalej…
Chad od razu ruszył na pomoc dwulatce, wcześniej machając rękami do nadjeżdżającego z przeciwka kierowcy
Dołączają do niego inni świadkowie zdarzenia i zabierają dziecko z ruchliwej ulicy.
Gdyby to wszystko nie wydarzyło się przed moimi oczami, nigdy bym w to nie uwierzył – komentuje całe zajście mężczyzna
Szczęśliwe zakończenie
Na szczęście cała historia zakończyła się dobrze. Rodzice dziewczynki wrócili, a sanitariusze potwierdzili, że nic poważnego nie stało się dziecku.
Oświadczenie policji
Miejscowa policja wydała oświadczenie i powiedziała, że oficerowie zostali wysłani na miejsce zdarzenia w poniedziałek o godz. 11:45.
Dwuletnia dziewczynka wypadła z tylnego siedzenia pojazdu, prowadzonego przez matkę dziecka. Zostało ono zbadane przez ratowników, którzy stwierdzili, że nie doznało obrażeń – powiedział rzecznik policji w Mankato
Przyczyny zdarzenia
Siedzisko miało zapewnić bezpieczeństwo maluchowi podczas podróży. I faktycznie, dziewczynka była prawidłowo zapięta. Niestety nie przymocowano fotelika odpowiednio do fotela w samochodzie.
