×

Chłopiec zajął w metrze aż 3 miejsca siedzące. Jeden z pasażerów dał mu niezłą nauczkę

Podróżowanie komunikacją miejską rządzi się swoimi prawami. Musimy przyjść na przystanek o określonej godzinie, kupić bilet, przemieszczać się z obcymi ludźmi, a niekiedy stać podczas przejazdu. Bez względu jednak na te wszystkie punkty, czasami autobus, tramwaj czy metro przemieszczają się z punktu A do punktu B szybciej, niż stojący w korku samochód. Oczywiście środek transportu to też idealne miejsce do poczytania czy zebrania swoich myśli – o ile ktoś nie wyprowadzi nas z równowagi. Komu, jak komu, ale temu chłopcu udało się to zrobić z przytupem!

Kultura osobista XXI wieku czasami pozostawia sporo do życzenia

Wydawać by się mogło, że kultura osobista w XXI wieku stoi na dość wysokim poziomie, a co za tym idzie, ludzie nie są wobec siebie aż tak bardzo zawistni i obojętni. Niestety, od czasu do czasu da się jednak zauważyć, że braki w tym temacie ma szczególnie najmłodsze pokolenie. Najlepszym tego dowodem jest przypadek, który miał miejsce w nowojorskim metrze. O całym zajściu dowiadujemy się dzięki użytkowniczce Twittera, Isabel. To ona opublikowała na swoim profilu pełną relację z tamtejszej sytuacji, co jest dowodem na to, że zdarzenie nie jest zmyślone i miało miejsce w rzeczywistości.

Chłopiec zajął 3 miejsca siedzące i nie chciał nikomu ustąpić. Wtedy spotkała go kara

Chłopiec rozłożył się na siedzeniach i bawił się telefonem

W jednym z tamtejszych wagonów podróżował młody chłopiec. Malec nie tylko nie ustąpił miejsca innym, starszym i zmęczonym pasażerom, ale sam zajął trzy miejsca siedzące, bo tak najwyraźniej było mu wygodniej. Chłopiec oparł się o matkę wpatrując się w telefon zupełnie nie przejmując się tym, co działo się wokół niego.

W końcu pewien mężczyzna nie wytrzymał i w dość nietypowy sposób zwrócił uwagę chłopcu. Pasażer po prostu usiadł na nogach nastolatka

Co na to chłopiec? Jak się okazuje, był bardzo zniesmaczony reakcją mężczyzny i zapierał się, by tylko nie ustąpić mu miejsca – w końcu to on je sobie zajął, prawda? Z resztą wszystko mówi jego zszokowana mina.

Kto wie, być może to pierwszy raz, kiedy robi coś wbrew swojej woli, bowiem do tej pory było po jego myśli. Co na to wszystko matka? Jak się okazuje, była zła na pasażera, a nie niewychowanego syna – w końcu to ona go wychowywała i jej zdaniem „zachowywał się tak, jak na dziecko przystało”. I niech ktoś teraz powie, że takich zachowań nie wynosi się z domu…

Na szczęście wciąż są na świecie ludzie, którym takie zachowania nie są obojętne i potrafią zareagować. Nikt nie kazał chłopcu zejść z miejsca siedzącego, ale zajmowanie trzech miejsc jednocześnie to chyba lekka przesada. Nie uważacie?

Krótkie nagranie, które opublikowała na swoim profilu Isabel, możecie zobaczyć poniżej

Może Cię zainteresować