×

Dziadek śmiertelnie potrącił wnuczka. Prokurator ujawnia, co dalej z mężczyzną

Dramatyczne sceny rozegrały się podczas ślubu w powiecie radomskim. Na parkingu przy kościele dziadek śmiertelnie potrącił swojego trzyletniego wnuczka. Mimo starań lekarzy chłopczyk zmarł. Co się stanie z dziadkiem chłopca, który bez wątpienia przeżywa największa tragedię w swoim życiu?

Dziadek śmiertelnie potrącił wnuczka

Do dramatycznego wypadku doszło w minioną sobotę na placu przed kościołem pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej w Pelagowie-Trablicach w powiecie radomskim. Młoda para w tym ważnym dla siebie dniu musiała zmierzyć się z wręcz okrutną tragedią. Ich 3-letni synek Staś zginął nagle i niespodziewanie. Okazało się, że to dziadek śmiertelnie potrącił wnuczka.

Do koszmarnego zdarzenia doszło, podczas gdy dziadek próbował zaparkować auto. Z zeznań księdza wynika, że nie była to jego wina, po prostu nie zauważył chłopca, gdyż ten akuratnie w tym momencie kucał.

W sobotę na parkingu przed kościołem doszło do wielkiej tragedii. O godz. 16. odbyć miał się ślub. Kilkanaście minut wcześniej podjechała para młoda. Na parkingu w bezpośrednim dziedzińcu kościoła zjeżdżała się również rodzina i przyjaciele pary. Dziecko było pilnowane, pod opieką rodziców. W pewnym momencie zaczął podjeżdżać kolejny pojazd, który cofał, żeby zaparkować. Dziecko w tej chwili kucało i kierowca go po prostu nie widział. Wystarczyła dosłownie chwila i doszło do tragedii. Rodzice nawet nie zdążyli zareagować

Dziadek śmiertelnie potrącił wnuczka. Co mówi prokurator?

Chłopczyk doznał rozległych obrażeń ciała. Przetransportowano go do Radomskiego Szpitala Specjalistycznego. Po kilku godzinach 3-latek zmarł. Niestety stan psychiczny dziadka chłopca nie pozwala na jego przesłuchanie. Wiadomo, że był trzeźwy. W związku z tragicznym wypadkiem zostało zlecone śledztwo.

W rozmowie z Super Expressem prokurator Janusz Kaczmarek z Prokuratury Rejonowej w Radomiu zdradził:

Jeszcze nie udało się przeprowadzić eksperymentu procesowego. Był powołany biegły techniki samochodowej, ale dopiero po przesłuchaniu większej części świadków będziemy mogli wskazać, na czym dokładnie będzie polegał ten eksperyment. Teraz nie mamy wystarczających informacji, by to zrobić. W przyszłym tygodniu zaplanowane jest przesłuchanie z dziadkiem i innymi bliskimi członkami rodziny trzyletniego chłopca

Źródła: wiadomosci.wp.pl, www.se.pl
Fotografie: Wikimedia (miniatura wpisu), Pixabay

Może Cię zainteresować