×

Dźgnął ojczyma i matkę. Mężczyzna nie przeżył . 21-latek został uniewinniony

Życie Dominika od najmłodszych lat było ciężkie. Był bity, wręcz maltretowany przez matkę alkoholiczkę i jej konkubenta. Lata mijały, a on żył w rodzie, gdzie się nad nim pastwiono. Dwa lata temu chłopak nie wytrzymał. Sięgnął po nóż. Dźgnął ojczyma i matkę. Mężczyzna nie przeżył, kobieta cudem ocalała. Dziś wiemy, że Dominik K. nie trafi za kratki.

Dźgnął ojczyma i matkę. Sąd go uniewinnił. Jako okoliczności łagodzące podał fakt, że chłopak był ofiarą przemocy fizycznej i psychicznej, która trwała od lat

Jego życie u boku matki alkoholiczki nie było łatwe, a mimo to chłopak próbował i chciał żyć normalnie. Ludzie mówią o nim: „dobry i spokojny chłopak”, a on sam nigdy nie lubił awantur i izolował się od agresywnych ludzi. W wieku 19 lat zaczął pracę w skupie złomu. Zarabiał pieniądze na jedzenie dla siebie i drobne wydatki, ale oszczędności regularnie zabierała matka i jej konkubent. Musieli w końcu za coś pić…

Dźgnął ojczyma i matkę

Nie tylko zabierali mu pieniądze, ale okradali także z cennych pamiątek. Oddawali je do lombardu i dzięki temu mogli kupić alkohol. Tak było i tego tragicznego dnia

Zabrali coś, co było dla niego ważne. Spokojny Dominik wybuchł. Chwycił za kuchenny nóż i zaczął wymachiwać nim przed matką i ojczymem. Zeznawał, że zamierzał ich tylko nastraszyć, ale to jego matka zaczęła biec w jego stronę i wtedy właśnie ją dźgnął. Później ciosy wymierzył jej partnerowi. Był spanikowany. Wiedział, że zrobił źle. Zadzwonił do jedynej osoby, która zawsze była po jego stronie, do babci. Przyznał się do tego, co zrobił.

Matka przeżyła, konkubent zmarł. Dominik przyznał się do wszystkiego. Został aresztowany

Wiele osób nie mogło uwierzyć w to, co się stało. Polskie Towarzystwo Psychopedagogiczne zbierało podpisy, aby chłopak mógł wyjść z aresztu, ale Sąd się nie zgodził. Po stronie chłopaka stała przede wszystkim jego babcia, która ze łzami w oczach mówiła, że winna jest jej córka, która zniszczyła synowi życie.

Proces trwał długo, ponieważ ważne było zebranie wszystkim dowodów i ustalenie, czy chłopak w trakcie popełniania zbrodni był poczytalny. Ustalono jednak, że kluczowe w osądzie chłopaka jest to, że przez całe swoje życie żył w domu, gdzie się nad nim znęcano. Alkohol lał się strumieniami. Sąd uznał, że w tych okolicznościach nie może zostać skazany. Umorzono postępowanie, a Dominik musi poddać się obowiązkowej terapii.

Wydaje się, że dopiero teraz matka Dominika zrozumiała, że sprawiła swojemu dziecku piekło w domu. W rozmowie z TVN24 powiedziała:

Wszystko to przez alkohol. Byłam głupia, że piłam i znęcałam się nad synem. To wszystko, co mogę powiedzieć w tej sprawie. Bardzo mu zepsułam życie. Chcę, żeby go uniewinnili, żebyśmy poprawili między sobą relacje, żeby doszło do zgody. Mam nadzieję, że da się to naprawić

Za to, że kobieta znęcała się nad synem, została skazana na rok pozbawienia wolności, a także musi odbyć przymusową terapię.

*Zdjęcie ma charakter poglądowy

Może Cię zainteresować