×

Doda poddała się operacji zmniejszenia biustu. Różnica wydaje się być subtelna

Dorota Rabczewska znana jako Doda od zawsze słynęła z pięknych, kobiecych kształtów, które nie do końca były zasługą genów. Jak sama przyznała, 14 lat temu poddała się operacji powiększenia piersi, ponieważ nie była zadowolona ze swojego dotychczasowego biustu. Twierdziła, że jest zbyt płaski i mało seksowny tym bardziej, że w tamtych czasach panowała raczej moda na pokaźne piersi. Teraz okazuje się, że zmieniła zdanie w skutek czego… zmniejszyła swój biust! Wiemy już, dlaczego podjęła taką, a nie inną decyzję.

Rok, który był dla niej szczególny

Bieżący rok to bez wątpienia przełomowy okres w życiu wokalistki. Kilka miesięcy temu piosenkarka z dala od blasku fleszy wyszła za mąż za Emila Stępnia, choć publicznie głosiła, że łączy ich tylko przyjaźń. Na tym jednak nie koniec wydarzeń, które z pewnością zostaną w pamięci artystki już na zawsze. W tym roku w wieku 91 lat zmarła ukochana babcia Dody. Chwilę później Dorota poinformowała w mediach społecznościowych o śmierci swojego psa. Zwierzak był jej bardzo bliski, przeżył u jej boku aż trzynaście lat.

Doda zmniejszyła sobie piersi

W mediach było także głośno o duchowej przemianie Dody, która prawdopodobnie miała miejsce z związku z wydarzeniami mającymi miejsce w jej życiu. Choć wokalistka wyjątkowo krytycznie odnosiła się do nauk kościoła, ostatecznie się nawróciła, o czym sama niejednokrotnie mówiła.

Teraz okazuje się, że postanowiła także nieco zmienić swój wizerunek i poddała się zabiegowi zmniejszenia biustu! Tą informacją podzieliła się pod jednym ze zdjęć na swoim profilu na Facebooku. W wywiadzie dla magazynu Gala zdradziła również, dlaczego to zrobiła. Na pytanie o to, dlaczego podjęła taką decyzję, odpowiedziała krótko: „bo mi się znudził”.

Czy, aby na pewno?

Aby sprawdzić wiarygodność tych słów, postanowiliśmy nieco poszperać. Okazuje się, że implanty tzw. starej generacji, na które kilkanaście lat temu zdecydowała się Doda, zaleca się wymieniać mniej więcej co 15 lat. Wokalistka musiała więc zdecydować, czy zrobić sobie nowe czy pozbyć się starych i postawić na naturalność. Dziś już wiadomo, że wybrała tę drugą opcję.

Tak wygląda teraz. Widzicie różnicę?

Myślicie, że wybór Rabczewskiej miał coś wspólnego z duchową przemianą, którą przeszła w ostatnim czasie? Czyżby się wyciszyła, a jednocześnie zmieniła swoje podejście do otaczającego ją świata mówiąc jednocześnie stop wulgarnej i kontrowersyjnej przeszłości? Jak sądzicie?

Może Cię zainteresować