×

Koleżanka zwierzyła się Magdzie, do czego facet zmusza ją w łóżku. Kobieta była w szoku

Miłość potrafi być nie tylko piękna i bezgraniczna, ale również krzywdząca, bolesna i ślepa. Czasami zakochujemy się w kimś i nawet nie wiemy dlaczego. Zakochujemy się, a mimo że druga osoba diametralnie zmieniła nasze życie na gorsze, zupełnie nic sobie z tego nie robimy. Dalej tkwimy w związku, który dla wielu inny osób wydaje się być po prostu toksyczny. W tym przypadku właśnie tak było: Do czego facet zmusza ją w łóżku?

Przyjaźniły się od lat. Teraz wyznała jej do czego facet zmusza ją w łóżku

Asia i Magda znają się od lat – chodziły razem do podstawówki, gimnazjum i do jednego liceum. Od zawsze się przyjaźniły, choć Magda zazdrościła koleżance, że ma lepsze powodzenie u chłopaków. Ona z kolei od zawsze podchodziła do relacji damsko-męskich z dystansem, przez co miała problemy, żeby nawiązać kontakty z płcią przeciwną.

Teraz Magda podzieliła się historią swojej przyjaciółki na łamach portalu Papilot.pl i prosi o pomoc, bo nie wie, jak przemówić jej do rozsądku

Pewnie wielu się w niej podkochiwało, ale ona w drugiej klasie związała się ze szkolnym przystojniakiem, Kacprem i była z nim aż do matury. Potem się rozstali, w dość niemiłych okolicznościach. Okazało się, że Kacper zdradzał Aśkę. Cała szkoła o tym trąbiła. Nie pokazywała tego po sobie, ale wiedziałam, że bardzo ją to dotknęło. Nie dziwię się. Każda dziewczyna na jej miejscu by się podłamała.

Na studiach nasze kontakty trochę się rozmyły, mimo że nasze uczelnie były w tym samym mieście. Wiadomo jak to jest. Nowi znajomi, ciągłe imprezy, a w międzyczasie zakuwanie do kolokwiów i egzaminów. Czasem pisałyśmy do siebie SMS-y i dzwoniłyśmy do siebie, ale ten kontakt z roku na rok był coraz bardziej sporadyczny, aż w końcu po studiach urwał się na dłuższy czas. Ja wyjechałam z moim chłopakiem zagranicę w celach zarobkowych, a Aśka została w Polsce

Spotkanie po latach

Od czasu do czasu wyświetlały mi się jej posty i zdjęcia na portalach społecznościowych. Była w kilku związkach, trochę podróżowała, znalazła stabilną pracę. Sądziłam, że jakoś jej się układa. Ja z kolei zdążyłam rozstać się z chłopakiem, a nawet zerwać nasze zaręczyny. Podjęłam też decyzję o tym, żeby wrócić do kraju i ponownie spróbować szczęścia tutaj. Nie narzekam, bo dzięki znajomości języka udało mi się zaczepić w solidnej firmie. A teraz do rzeczy

Kilka dni temu na Facebooku wyświetliło mi się przypomnienie, że Aśka ma urodziny. Stwierdziłam, że to dobry pretekst, żeby odnowić naszą znajomość. Zamiast standardowego „sto lat” wrzucanego na jej tablicę, postanowiłam wysłać jej prywatną wiadomość. Odpisała, zaczęłyśmy rozmawiać, wspominać dawne czasy i zaproponowałam, żebyśmy umówiły się na kawę. Spotkałyśmy się w weekend

„Jak weszła do kawiarni, to w pierwszej chwili jej nie poznałam”

Miała sporą nadwagę, była zupełnie nieumalowana i ubrana w jakieś okropne, powyciągane ubrania. Autentycznie na jej widok przeżyłam szok. Zawsze była bardzo ładną, zadbaną dziewczyną. Uprawiała sport, potrafiła ładnie się umalować i uczesać, a teraz..? W pierwszej chwili pomyślałam, że może przeszła jakieś załamanie nerwowe lub ma depresję i nawet zaczęłam przeklinać w myślach Kacpra, który złamał jej serce w liceum. Ale nie. W czasie naszej rozmowy dużo się śmiała i żartowała. Nie zachowywała się jak ktoś, kto potrzebuje pomocy psychologa

W pewnym momencie stwierdziłam, że po prostu muszę zapytać ją wprost, czemu tak wygląda. Spodziewałam się, że zacznie opowiadać o tym, jak to została feministką i zbuntowała się przeciwko terrorowi piękna. W najśmielszych wyobrażeniach nie sądziłam jednak, że prawda może być aż tak szokująca

Związek, który wstrząsnął Asią: Do czego facet zmusza ją w łóżku? Swoim wyznaniem wkurzyła koleżankę

Otóż Aśka wyznała mi, że przytyła, bo się… szczęśliwie zakochała. Jej partner jest bardzo przystojnym, bogatym facetem (pokazywała mi jego zdjęcie) i ma taki fetysz, żeby ją tuczyć. Spotyka się z feedersem!Ich randki podobno wyglądają tak, że on przynosi jej do domu różne fast foody i ją karmi. Aśka najpierw zjada te wszystkie pizze, frytki, hot dogi i słodycze, a potem idą do łóżka. Przy każdej wizycie każe jej się ważyć. Oprócz tego wymaga, żeby zupełnie się nie malowała. Wyrzucił jej wszystkie kosmetyki i kupił nowe, workowate ubrania. Przecież to jest chore! Facet zrobił z niej ofiarę, która musi spełniać jego dziwaczne fantazje

Najgorsze jest to, że Aśka naprawdę jest w nim zakochana. Kiedy o nim mówi, promienieje. Wyznała mi, że jeszcze z nikim nie przeżyła czegoś tak niesamowitego, jak z nim. Z dumą mówi, że udało już jej się przytyć 23 kilogramy. Dla jej chłopaka to jednak za mało, bo ciągle ją tuczy. Aśka rzuciła nawet dla niego pracę i teraz pieniądze na życie dostaje od niego. Chory układ, z którego tak łatwo się nie uwolni

Ona musi spełniać wszystkie jego zachcianki. Opowiedziała mi na przykład, jak raz przyjechał do niej do domu z pralinami. Jedną z nich wsadził jej w okolice intymne i czekał, aż czekolada się rozpuści. Potem odbył z nią stosunek. Ohyda. Kto normalny wymyśla takie zboczone rzeczy? I kto normalny opowiada o nich z dumą swojej koleżance? Może oni jednak do siebie pasują…

Nie wiem, co mam zrobić z Aśką. Z jednej strony żal mi mojej dawnej przyjaciółki, która ewidentnie marnuje sobie życie u boku feedersa i fetyszysty. Z drugiej przecież robi to dobrowolnie i w pewien sposób się z tego utrzymuje. Jestem w kropce. Zgłosić to gdzieś? Skontaktować się z jej facetem i wybić mu z głowy takie dokarmianie?

Jest w ogóle jakieś sensowne wyjście z tej sytuacji?

Magda

Co byście zrobiły na miejscu Magdy? Czekamy na Wasze komentarze.

*zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować