×

Dm-drogerie markt wchodzi do Polski! To silna konkurencja dla sklepów Rossmanna

Duża niemiecka sieć drogerii, Dm-drogerie markt, wchodzi na polski rynek. I to od razu z kilkunastoma sklepami. Czy Rossmann może obawiać się o swoją pozycję?

Dm-drogerie markt

Jak podaje serwis wiadomoscihandlowe.pl, jeden z największy europejskich graczy na rynku drogeryjnym – niemiecka sieć Dm-drogerie markt – zamierza uruchomić w Polsce 12-15 sklepów.

Aktualnie sieć poszukuje pracowników na trzy stanowiska: menedżera regionalnego, kierownika sklepu oraz specjalisty od wsparcia technicznego w osobie konsultanta IT, który obsłuży system ERP firmy SAP. Jako miejsce pracy wskazano Wrocław.

Wyżej wspomniany serwis zaznaczył, że polski rynek drogeryjny zyska kolejnego wielkiego gracza:

Na europejskim rynku nawet nieco potężniejszego niż największa sieć tego segmentu działająca w Polsce, czyli Rossmann.

Niemiecka sieć Dm-drogerie markt w roku rachunkowym 2019/2020 odnotowała sprzedaż na poziomie 11,52 miliarda euro (wzrost o 2,9 proc. rdr). Firma podkreśla, że działa w oparciu o „płaskie hierarchie, samodzielność i proponowanie własnych pomysłów”:

Tutaj koledzy ustalają między sobą swoje godziny pracy, dzięki czemu również praca na zmiany umożliwia maksimum swobody.

Obiecuje też m.in. „bogaty pakiet socjalny” i premię bożonarodzeniową.

Konkurencja dla Rossmanna

Serwis wiadomoscihandlowe.pl podał, że na koniec września 2020 r. Dm-drogerie markt dysponowała siecią 3765 sklepów w całej Europie, w tym m.in. w Austrii, Czechach, na Słowacji i na Węgrzech. Ponad 2 tys. z nich funkcjonowało w Niemczech, gdzie zatrudnionych jest około 41 tysięcy osób. Łączna liczba pracowników to około 62 tysiące. Polska będzie 14 krajem, w którym obecna będzie ta sieciówka.

Rossmann to sieć niemal porównywalnej wielkości. Ma ponad 4200 sklepów w ośmiu europejskich państwach – w samej Polsce 1500. W 2020 roku sieć osiągnęła całkowity obrót na poziomie 10,35 mld euro. Według informacji przekazanych przez firmę, 820 tys. osób robi codziennie zakupy w drogeriach Rossmann.

Jednakże w sieci regularnie pojawiają się oferty polskiej i niemieckiej gałęzi drogerii Rossmann. Okazuje się, że w naszym kraju ceny są zawyżone. Dlaczego tak się dzieje?

Różnice w cenach – podkreślę przy tym, że wiele cen jest w Polsce niższych niż w Niemczech – wynikają z różnic na rynku polskim i niemieckim. Dostawcy na każdym z tych rynków mają swoją politykę cenową, po innych cenach kupujemy od nich towary. Ponadto w Berlinie czy Frankfurcie klient oczekuje stale niskich cen

– wytłumaczył prezes Rossmann Polska Marek Maruszak w wywiadzie udzielonym serwisowi money.pl.

Czy niemiecka sieć Dm-drogerie markt podbije polski rynek?

Źródła: superbiz.se.pl, businessinsider.com.pl, www.money.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować