×

Czy Kim Dzong Un żyje? Wersje na temat jego stanu zdrowia są bardzo skrajne

Czy Kim Dzong Un żyje? Od dwóch tygodni nikt nie widział dyktatora Korei Północnej na żywo. Według oficjalnej informacji przebywa w nadmorskim kurorcie Wonsan. Nieoficjalnie plotkuje się jednak, że jest bliski śmierci z powodu komplikacji pooperacyjnych lub zakażenia koronawirusem.

Tajemnicze zniknięcie Kim Dzong Una

Dyktator Korei Północnej po raz ostatni pojawił się publicznie 15 dni temu na posiedzeniu Biura Politycznego KC. Zdjęcie z tego wydarzenia na swoim Twitterze zamieścił Bartosz Węglarczyk. Od tamtej pory nikt nie widział Kim Dzong Una na żywo.

Według oficjalnej informacji, przebywa on w kurorcie Wonsan położonym na wschodnim wybrzeżu. Azjatyckie media donoszą, że przywódca Korei Północnej przeszedł operację serca, po której pozostaje w stanie wegetatywnym. Z kolei oficjalna gazeta Komitetu Centralnego północnokoreańskiej partii podsyca mit niezwyciężonego przywódcy, informując, że podczas pobytu w Wonsan, Kim Dzong Un przekazał podziękowania robotnikom budowlanym. Jednak informacja ta nie została opatrzona zdjęciem.

To wzbudziło podejrzenia, a jeszcze większe spowodowała nieobecność Kim Dzong Una na uroczystości urodzin jego dziadka, Kim Ir Sena 15 kwietnia, obchodzonych w Korei Północnej jako święto narodowe. Nigdy dotąd nie opuścił tak ważnej uroczystości. Jednak, jak zapewnia południowokoreański minister ds. zjednoczenia, gdyby życiu Kim Dzong Una coś groziło, byłoby to widać po zachowaniu sił militarnych Korei Północnej, tymczasem nic nie zwykłego się tam nie dzieje.

Czy Kim Dzong Un żyje?

Spekulacje na temat stanu zdrowia dyktatora Korei Północnej rozpoczęły się w redakcji południowokoreańskiego portalu Daily NK, w którym pracują uciekinierzy z Korei Północnej. Według ich źródeł, Kim Dzong Un przeszedł operację serca w trybie pilnym po tym, jak zasłabł podczas oficjalnej wizyty na prowincji. Przyczyną omdlenia miały być: nałogowe palenie papierosów i otyłość, w co akurat nietrudno uwierzyć, patrząc na zdjęcia.

Amerykańskie media szybko podchwyciły trop, informując, że stan zdrowia koreańskiego dyktatora jest krytyczny. „New York Times”, po prześledzeniu wszystkich plotek na ten temat, ogłosił, że Kim Dzong Un mógł przejść ciężką operację, zachorować na COVID-19, skręcić kostkę lub zapaść w śpiączkę. Czyli możliwości jest sporo…

Po tych, zróżnicowanych, trzeba przyznać, doniesieniach na temat zdrowia Kim Dzong Una, pojawiły się oczywiście plotki o tym, kto obejmie po nim schedę. Najbardziej prawdopodobną następczynią wydaje się jego energiczna i ambitna siostra, Kim Jo Dzon, jedyna osoba w kraju ciesząca się absolutnym zaufaniem Kim Dzong Una.

Źródła: wiadomosci.onet.pl, fakty.interia.pl
Fotografie: Twitter (miniatura wpisu), Twitter

Może Cię zainteresować