×

Urodziły się im trojaczki. Nie byłoby to nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że dzieci są czarnoskóre

Aaron i Rachel Halbert to prezbiteriańscy misjonarze. Oboje bardzo chcieli adoptować dziecko. Wiedzieli, że jeśli będzie taka możliwość, zrobią to nawet przed ślubem. Byli także pewni, że jeżeli zaadoptują małego człowieczka będzie on… czarnoskóry.

W artykule, który ukazał się w The Washington Post, Aaron wyznał, że on oraz Rachel mieli trudności z poczęciem naturalnym, dlatego zdecydowali się, że staną się rodzicami dla jakiegoś biednego i opuszczonego maluszka.

Mieli także świadomość, że białe dzieci miały większe szanse na znalezienie domu, dlatego chcieli wziąć takie dziecko, które najprawdopodobniej nie znalazłoby nowej rodziny. Czuli się, że zostali do tego wręcz powołani. Aaron uważa, że:

To, co różni ludzi między innymi właśnie kolor skóry, to coś pięknego, a nie powód do tego, aby takie dziecko nie mogło znaleźć domu lub cierpiało…

Ta decyzja zmieniła ich życie na zawsze, w dodatku w bardzo niesamowity i niespodziewany sposób…

Oboje odwiedzili agencję adopcyjną w stanie Mississippi i znaleźli tam dwójkę czarnoskórych dzieciaczków – chłopca oraz dziewczynkę. Ich pomysł spotkał się z akceptacją, ale niestety także i z rasizmem.

Mimo to byli naprawdę szczęśliwi

Para nie zamierzała mieć już więcej dzieci, dopóki nie dowiedziała się, że istnieje coś takiego, jak Embryo Donation Center.

Zazwyczaj nadmiar zamrożonych embrionów jest oddawany do centrów badawczych lub po prostu niszczony. Jednak ośrodki chrześcijańskie przyjmują „darowizny”, które później mogą być adoptowane przez pary mające problemy z poczęciem.

Aaron i Rachel byli rodzicami dwójki wspaniałych, czarnoskórych dzieciaczków, dlatego postanowili, że embriony, które wezmą z Embryo Donation Center również będą afroamerykańskie.

Rachel wszczepiono dwa podwójne embriony.

Gdy przyszła skontrolować do lekarza czy ciąża się przyjęła, nie mogła uwierzyć w to, co słyszy. Bała się o to, czy uda im się znów zostać rodzicami, a okazało się, że pod swoim sercem nosi trójkę dzieciaczków!

Teraz Aaron oraz Rachel są rodzicami 5 wspaniałych dzieci – czterech dziewczynek oraz jednego chłopca. Są niezwykle szczęśliwi, że zdecydowali się właśnie na taki krok.

Może Cię zainteresować