10-latek z Opola zbierał cukierki w Halloween. Jeden był niebezpieczną pułapką
Świętowanie Halloween jest coraz popularniejsze w Polsce. Jednak słynna i lubiana zwłaszcza przez dzieci zabawa „Cukierek albo psikus” mogła się skończyć tragicznie dla małego mieszkańca Opola. Chłopiec zbierał łakocie od sąsiadów, nie spodziewał się, że cukierek pułapka z okazji Halloween zawiera w sobie coś niebezpiecznego. Przerażona mama ostrzega innych rodziców.
Cukierek pułapka z okazji Halloween
31 października przebrane maluchy z jednego z osiedli w Opolu uczestniczyły w zabawie „cukierek albo psikus”. Szczęśliwe dzieciaki chodziły od mieszkania do mieszkania, zbierając przy tym uwielbiane przez nie łakocie. Cukierek pułapka z okazji Halloween trafił się 10-letniemu chłopcu. Przerażona mama chłopca postanowiła nagłośnić sprawę i zaapelowała do rodziców innych dzieci na facebookowej grupie „Mamy z Opola”.
Dziewczyny, jeśli wasze dzieci zbierały wczoraj cukierki, obejrzyjcie je najpierw. Mój syn właśnie wyjął z ust igłę wbitą w cukierka! Co za zwyrodnialec coś takiego robi!
– zaalarmowała pani Magdalena na stronie internetowej grupy Mamy z Opola.
Syn pani Magdaleny miał ogromne szczęście, że nie zjadł igły razem z cukierkiem. Naprawdę mogło się to skończyć tragedią. Na tę chwilę nie wiadomo dokładnie, kto wręczył 10-latkowi cukierka z wbitą igłą.
Facebook.com
Chłopiec z Opola dostał cukierka z igłą
Można się domyślić, że osoba, która dopuściła się takiego czynu, jest przeciwna tradycji obchodzenia dnia Halloween. Niestety w Polsce obrzędy związane z tym wydarzeniem, spotykają się z głośną krytyką ze strony części przedstawicieli Kościoła. Jednak czy to jest pretekst do tak nierozsądnego i tak absurdalnego czynu?
Przecież to jest narażenie na utratę życia lub zdrowia, to jest celowe przestępstwo. Taki przypadek należy koniecznie zgłosić na policję
– zaznaczyła asp. Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu w rozmowie z portalem nto.pl.
Apeluję do mamy tego 10-latka, żeby nie zlekceważyła tej sprawy, zabezpieczyła ten cukierek jako dowód i zgłosiła sprawę na policji.
– dodała policjantka
