Synowa Martyniuka wyszła ze szpitala z jego wnuczką. Jednak to nie Daniel po nią przyjechał
12 lutego na świecie pojawiła się Laura (a może Noemi tak jak w filmie na swoim koncie na Instagramie mówił Daniel?), córka 20-letniej Eweliny i syna króla disco polo, Zenka Martyniuka. Cała ich relacja była bardzo medialna, poczynając od wartego kilkaset tysięcy wesela, przechodząc przez rodzinne kłótnie i kończąc na porodzie. Widać było, że młoda kobieta nie miała wielkiej ochoty na to, aby upubliczniać swój wizerunek – zwłaszcza tuż po porodzie. Daniel jednak zdecydował zupełnie inaczej.
Od porodu minęło kilka dni i 20-latka razem z córeczką opuściła szpital. Nie czekał na nią jednak mąż, a mama i teściowa
Żona Daniela M. rodziła w szpitalu w Kole i właśnie tam przyjechały po nią dwie bliskiej jej sercu kobiety. Widać było na ich twarzach przejęcie nową rolą. Świeżo upieczona mama wróciła do oddalonego o kilka kilometrów domu. Mąż nie przyjechał, aby ją odebrać. Był za to dzień wcześniej – być może nie chciał spotkać się z teściową, z którą nie ma najlepszych stosunków.
Bardzo możliwe, że Daniel nie pojawi się w rodzinnym domu żony, ponieważ wiadomo nie od dziś, że nie przepada za teściową, o czym mówi publicznie
Nie omieszkał nawet wspomnieć o tym kilkanaście godzin po narodzinach jego córki:
Jadę już do hotelu po odwiedzinach u Eweliny, nie zamierzam jechać do jej rodziców, w szczególności jej mamy. Byliśmy z Eweliną zgodni co do umieszczenia filmu i zdjęcia. Ale jak zwykle jest jedna osoba, której coś nie pasuje, pani Bogusia. I jak zwykle doprowadziła do kłótni. Może ktoś jej przetłumaczy w końcu?