×

„To dzieje się, kiedy prezydent odchodzi zbyt wcześnie…”. Dni po śmierci Pawła Adamowicza

Tragiczne, niedzielne wydarzenia w Gdańsku spowodują ogromne zmiany. W najbliższych miesiącach odbędą się w tym mieście przedterminowe wybory. Wcześniej jednak do ratusza wkroczy nominowany przez premiera komisarz. Według nieoficjalnych wiadomości Mateusz Morawiecki podjął już decyzję w tej sprawie.

Nie później niż…

Konieczność przedterminowych wyborów po śmierci prezydenta miasta wynika z Kodeksu wyborczego. Jasno określono w nim, że muszą się one odbyć w czasie nie dłuższym niż 3 miesiące od odejścia poprzednika.

Procedurę tę rozpoczyna komisarz wyborczy. W ciągu 14 dni stwierdza on wygaśnięcie mandatu zabitego prezydenta. Później jego postanowienie trafia do wojewody i przewodniczącego Rady Miasta. Wygaszenie mandatu prezydenta oznacza też wygaszenie mandatów jego zastępców, którzy nie są wybierani wyborach. Następnie jest to ogłaszane w wojewódzkim dzienniku urzędowym, a także w Biuletynie Informacji Publicznej.

Decyzja należy do premiera

Po tym jak mandat zostanie oficjalnie wygaszony jego sprawę przejmuje Premier, który po konsultacji z Państwową Komisją Wyborczą zarządza przedterminowe wybory. Muszą się one odbyć w ciągu 90 dni od wygaśnięcia mandatu. Po tym szef Rady Ministrów obliguje wojewodę do obwieszczenia informacji o wyborach na terenie miasta.

Premier już wybrał?

Wiele wskazuje na to, że Mateusz Morawiecki na stanowisko komisarza, który będzie sprawował nadzór nad miastem do czasu wyboru nowego prezydenta, wybierze Aleksandrę Dulkiewicz. Wieloletnią współpracownicę oraz pierwszą zastępczynię Pawła Adamowicza.

Może Cię zainteresować