×

Ktoś przyprowadził do przedszkola jej córki chore dziecko. Postanowiła napisać, co o tym myśli

Dzieci zakatarzone, kaszlące, kichające, a nawet i takie ze stanem podgorączkowym to częsty widok w przedszkolu. Niestety. Nie pomagają nawet prośby opiekunów. Przecież na każdym pierwszym zebraniu wychowawczyni przypomina o tym, aby dzieci chore zostawiać w domu. Jednak nic z tego – w sezonie przeziębień, co roku to samo…

Jestem Marta, mama 3,5-letniej Kasi. Moje dziecko od roku chodzi do przedszkola. Jestem przerażona tym, jak postępują niektórzy rodzice. Prawda jest taka, że po prostu nie mieści mi się to w głowie…

Jak można posyłać swoje chore dziecko do przedszkola?!

Ja wiem, że najczęściej rodzicami kieruje strach. Jednak nie ten o dziecko, a o utratę pracy… Czy tak powinno być? Jestem świadoma tego, że wielu rodziców nie ma wyrozumiałego szefa, który przymknie oko na częste nieobecności i nie ma też dziadków, którzy mogliby być na każde wezwanie, w tym i ja. Rozumiem też, że nie każdego też stać na to, aby po opłaceniu przedszkola, zapłacić jeszcze opiekunce, która miałaby opiekować się chorym maluchem w domu… Jednak mimo wszystko każdy rodzic chorego dziecka powinien się jakoś zorganizować… Jak się narpawdę chce, to się uda. Wiem coś o tym.

Kindergarten

Mnie też nie jest łatwo!

Myślicie, że nie jest dla mnie problemem znalezienie kogoś do opieki nad Kasią, kiedy naprawdę muszę iść do pracy? Jest i to ogromnym. Mało tego wychowuje ją sama, a mimo to zawsze coś wymyślę. Po pierwsze po to, aby nie rozchorowała się bardziej, po drugie dlatego, że nie chcę, aby w przedszkolu zarażała dookoła kolejne maluchy.

influenza - flu

Nie powinno tak być!

Długo zbierałam się na to, aby napisać taką prośbę, ale jakoś zawsze odwlekałam. Miarka przebrała się w momencie, gdy okazało się, że w przedszkolu pewien rodzic w pełni świadomie zostawił dziecko z jakimś wirusem. Maluch sam przyznał się pani wychowawczyni, że już od wczoraj źle się czuł i mama o tym wiedziała.

Ludzie, do jasnej cholery co z Wami?

Pozdrawiam ze swojej sypialni, za ścianą której śpi wymęczona wymiotami i biegunką Kasia.

* Zdjęcia mają charakter poglądowy

Może Cię zainteresować