6-latek przez dwa dni bawił się ze zwłokami babci. Tata powiedział mu, że 79-latka śpi
Życie 6-letniego Miszy od początku nie było usłane różami, a wręcz przeciwnie. Chłopiec mieszkał w rosyjskiej miejscowości Likino z rodzicami, Jurijem i Oksaną, oraz babcią. Mimo że dziecko było pod opieką osób dorosłych, w tej patologicznej rodzinie tylko 79-letnia babcia dbała o malca – o ile w ogóle można tak powiedzieć. Misza często chodził bowiem głodny, a informację tę potwierdzili sąsiedzi, których wielokrotnie prosił o jedzenie.
Horror w domu 6-latka
Był początek marca. 52-letni ojciec Miszy nie wytrzymał i brutalnie pobił babcię chłopca. Po pomoc nikt nie zadzwonił, a obrażenia były na tyle duże, że kobieta zmarła na miejscu. Dodatkowo agresywny mężczyzna powiedział żonie, że jeśli zgłosi sprawę na policję, nią też się zajmie. Przerażona kobieta milczała, a ciało tragicznie zmarłej 79-latki zostało w domu.
Reakcja chłopca
Jak do tego wszystkiego odnosił się mały Misza? Kiedy chłopiec pytał, dlaczego babcia się nie rusza, w odpowiedzi słyszał, że śpi, po czym jak gdyby nigdy nic bawił się przy niej. W ten sposób spędził przy zmarłej 79-latce dwa dni.
Sprawa wyszła na jaw
Sprawa wyszła na jaw, kiedy Misza został w domu sam. Malec był do tego stopnia głodny, że chodził i prosił o jedzenie, choć z dużym trudem przychodziło mu mówienie. Informacja dotarła do funkcjonariuszy, postanowili interweniować. Weszli do domu, w którym wychowywał się 6-latek i dokonali makabrycznego odkrycia w postaci ciała 79-latki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że miała połamane żebra, liczne siniaki i otarcia.
Ojciec Miszy został zatrzymany, a śledztwo w całej sprawie wciąż jest powadzone.