10-latek jest chory i wymaga drogiego leczenia. Gdy zebrano potrzebną sumę, jego mama zniknęła
Chengcheng to 10-latek z Chin, który zmaga się z ostrą białaczką limfoblastyczną. Jedyną osobą, która wspierała go do tej pory, była mama. Kobieta jednak porzuciła chłopca, zabierając pieniądze na jego leczenie.
Prośba
Chory chłopiec wystąpił w programie telewizyjnym z błaganiem, by mama wróciła. Chengcheng przebywa w Szpitalu Dziecięcym w prowincji Anhui. Walkę z białaczką toczy od listopada zeszłego roku. W zmaganiach z nowotworem pomagała mu mama, ojciec po rozwodzie porzucił chłopca.
Mamusiu, jeśli mnie oglądasz, proszę wróć. Nie zostawiaj mnie tutaj. Jeśli mamusia wróci, o nic nie będę jej obwiniać
Leczenie
Choć Chengcheng przeszedł już kilka serii chemioterapii, konieczne jest dalsze leczenie, a to z kolei sporo kosztuje. Matka 10-latka nie była sobie w stanie pozwolić na takie wydatki, ale pomogli hojni ludzi o wielkich sercach. Na terapię dla chłopca zebrano 220 tys. juanów (ok 125 tys. pln).
Matka
Matka chłopca troskliwie się nim opiekowała. Pod koniec kwietnia poprosiła wujka chłopca, by zajął się nim przez kilka dni. Do szpitala jednak już nie wróciła, nie było z nią też kontaktu. Przestała odbierać telefon i nie odpisywała na wiadomości. Wraz z nią zniknęły także wszystkie pieniądze na leczenie Chengchenga. Rodzina zdecydowała się zgłosić zaginięcie.
Nigdy nie widziałem, żeby odpoczywała. Świetnie się nim opiekowała.
Pomyłka
Pani Wang, nauczycielka 10-latka, próbowała się skontaktować z jego matką. Nie wierzyła, by kobieta tak po prostu porzuciła syna. Kiedy matka Chengchenga odebrała telefon, powiedziała, że musi to być jakaś pomyłka, bo jest w szpitalu z synem. Okazało się jednak, że było to kłamstwo, a kolejne telefony pozostały bez odpowiedzi.
