×

Panna Młoda odczuwa dziwne swędzenie na całej skórze. Kiedy dowiaduje się, co to, jest już za późno

Liam Crossley i jego narzeczona Lucy byli bardzo szczęśliwi. Mogłoby się wydawać, że ich życie było wręcz idealne. Kochali się i planowali wspólną przyszłość. Co więcej, kobieta otrzymała pracę swoich marzeń, a Liam z każdym dniem zdobywał nowych klientów jako trener personalny.

Zakochani w końcu postanowili się pobrać. Oboje oszczędzali i planowali najmniejsze detale, aby dzień ich ślubu był wyjątkowy.

Niestety ich szczęście nie trwało długo, a wszystko zaczęło się od jednej rozmowy telefonicznej…

Lucy była na szkoleniu z pracy w Londynie. Kiedy zauważyła u siebie dziwne objawy, natychmiast zadzwoniła do Liam’a:

„Nie była osobą, która lubi robić zamieszanie dookoła siebie. Wiedziałem więc od razu, że to musi być poważna sprawa” – wspomina mężczyzna.

Lucy skarżyła się na potworne swędzenie na całym ciele. W końcu udała się do lekarzy, którzy zdiagnozowali u niej świerzb. Zalecili stosowanie specjalnego kremu, który miał złagodzić swędzenie. Tak się jednak nie stało.

Stan Lucy pogarszał się z każdym dniem.

„Kiedy wróciła do domu w pierwszym tygodniu lipca, przez ciągłe drapanie jej skóra była podrapana do krwi” – wyjaśnia ukochany kobiety.

Lucy ponownie udała się do lekarza, który podejrzewał, że jej stan wywołany jest przez alergię. Zapisał kobiecie leki przeciwhistaminowe, ale Lucy nadal nie czuła żadnej ulgi.

Liam postanowił podzielić się historią Lucy nie bez przyczyny. Okazało się bowiem, że Lucy nie miała ani świerzbu, ani alergii. Miała raka.


Była to rzadka forma raka, który rozwinął się wewnątrz przewodu żółciowego w wątrobie. Niestety było za późno, aby jej pomóc. Raka zdiagnozowano po 4 miesiącach od wystąpienia pierwszych objawów. Ta wiadomość była szokiem zarówno dla 27-latki, jak i jej bliskich.

„W chwili, kiedy powiedziano nam, że ma raka, załamała się. Starałem się nie płakać, zawsze chciałem być dla niej silny.”  – kontynuuje.

Lucy walczyła z chorobą, niestety było już za późno. Zmarła trzy miesiące po ślubie.

„Przez trzy godziny po tym jak odeszła, siedziałem obok niej i przepraszałem, że nie nie byłem w stanie jej uratować.”

Choć Liam stracił miłość swojego życia, nie poddał się. Mężczyzna robi wszystko, aby uświdamiać innych odnośnie straszliwej choroby z jaką musiała zmierzyć się jego żona. Nie chce, aby podobna tragedia spotkała inne rodziny. Jednocześnie chciałby zebrać potrzebne fundusze, które umożliwiłyby badania związane z leczeniem nowotworu.

Proszę podziel się tą historią z każdym, kogo znasz. To ważne, abyśmy pamiętali o regularnych badaniach, ponieważ w walce z nowotworem ogromne znaczenie odgrywa czas. Im szybciej zostanie on wykryty, tym większa szansa na pokonanie choroby.

Może Cię zainteresować