Finalistka konkursu piękności chciała sprzedać 18-latkę. Uznała, że to dobry sposób na zarobek

Wszystko miało ułożyć się idealnie. Chciała podszkolić swój angielski. Wyjazd do pracy poza granice kraju miał być do tego idealną okazją. Jak się okazało, swoją decyzję mogła przypłacić życiem. Wszystko przez to, że zaufała nie tym osobom, którym powinna.

Wyjazd do pracy

Tak najkrócej można opisać sytuację, w której znalazła się 18-letnia Rosjanka. Niewiele brakowało do tego, by została sprzedana jako niewolnica seksualna. Początkowo miała trafić do Turcji – wg planu to właśnie tam mieszkał jej przyszły pracodawca – stamtąd handlarze ludźmi mieli przekazać ją do jednego z krajów arabskich. 18-latka może mówić o ogromnym szczęściu. Tuż przed wejściem na pokład samolotu na lotnisku Domodiedowo została przejęta przez policję…

Zmiana branży

Jak się okazuje, za całą sytuacją stały dwie Rosjanki, którym zamarzyła się wizja łatwego zarobku kosztem czyjegoś życia. Rozgłosu całej sytuacji dodaje tożsamość jednej z kobiet. Okazało się, że jest nią 22-letnia modelka, Ksenia S. W Rosji jest ona znana m.in. z tego, że w 2017 roku wzięła udział w konkursie piękności „Missis Rosja”. Dotarła nawet do finału… Dodajmy, że jest to impreza dla mężatek z przynajmniej jednym dzieckiem.

1,5 mln rubli za życie

Dla Kseni i jej 19-letniej wspólniczki życie ich 18-letniej ofiary było warte 1,5 mln rubli, czyli ok. 90 tys. zł. Niedoszła „Missis Rosja” próbowała sprzedać nastolatkę za pośrednictwem Internetu. Na szczęście potencjalny klient okazał się policjantem.

Tylko dzięki temu 18-latka nie trafiła do niewoli…