Cameron Macaulay mieszkał ze swoją mamą w Glasgow. Kiedy zaczął się dziwnie zachowywać i opowiadać o różnych wydarzeniach, Normę to zaniepokoiło.
Chłopiec twierdził, że jest 2-latkiem mieszkającym na szkockiej wyspie Barra. Cameron jednak nie miał żadnego połączenia z tym miejscem.
Cameron opowiadał historie ze swojego dzieciństwa, o siostrach i braciach, z którymi mieszkał na Barra. Pamiętał też jak zmarł jego ojciec.
Z czasem chłopcu zaczęło brakować dawnego życia. Bezradna Norma postanowiła zgłosić się o pomoc do specjalistów.
Doktor Tim Tucker, specjalista, który bada przypadki reinkarnacji przybył do Glasgow, by towarzyszyć Normie i Cameronowi w wizycie na Barra.
Nawet dla naukowca sprawa brzmiała nadzwyczajnie. Na wyspie postanowili szukać jakichkolwiek śladów, które mogą wskazywać na poprzednie życie chłopca.
W rzeczywistości okazało się, że Cameron pamięta wiele rzeczy, a każdy szczegół pokrywa się z jego opowieściami. Nawet nazwa rodziny Robertson się zgadzała.
Cameron od razu poznał rodzinny dom, wszystkie jego zakamarki i miejsca do zabaw. Z radością pokazywał mamie i Tuckerowi plażę, na której spędzał czas.
Nawet na fotografiach, które zostały w posiadłości wszystkie szczegóły z opowieści chłopca się zgadzały.
Wizyta na Barra uspokoiła Camerona, jednak dla nas wszystkich nadal pozostaje zagadką. Niesamowite jak wiele rzeczy potrafił opisać chłopiec. Nawet doktor Tucker nie jest w stanie znaleźć odpowiedzi.
Historia jest fascynująca, jeśli dać wiarę słowom chłopca. Nie raz słyszeliśmy o podobnych przypadkach, choć nadal nie wiemy co wywołuje te wspomnienia.