×

Budząca grozę wiadomość do Kaczyńskiego o Smoleńsku. Wysłał ją zastępca Putina

Wiadomość do Kaczyńskiego o Smoleńsku budzi grozę. Przyjaciel Władimira Putina postanowił odpowiedzieć publicznie na apel Jarosława Kaczyńskiego o misji NATO w Ukrainie. Czy Rosjanie w ten sposób właśnie przyznali się do dokonania zamachu smoleńskiego? Wątpimy. Jednak jego słowa są naprawdę niepokojące.

Wizyta Kaczyńskiego w Kijowie

W związku z inwazją Rosji na Ukrainę do Kijowa w ramach pokazania swojej solidarności wybrała się delegacja z Europy. W skład delegacji wchodził wicepremier Jarosław Kaczyński razem z premierem Mateuszem Morawieckim, premierem Czech Petr Fiala oraz premierem Słowenii Janez Janša. Na miejscu poruszany był m.in. temat pakietu konkretnego wsparcia dla pogrążonej w wojnie Ukrainy. Rozważano również, co można zrobić, aby zminimalizować skutki śmiercionośnej i wyniszczającej inwazji Rosji.

Podczas wizyty w Kijowie Jarosław Kaczyński zaproponował misję NATO w Ukrainie.

Sądzę, że potrzebna jest misja pokojowa NATO, ewentualnie jeszcze jakiegoś szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja, która będzie w stanie także się obronić i która będzie działała na terenie Ukrainy

To będzie misja, która będzie dążyła do pokoju, do udzielenia pomocy humanitarnej, ale jednocześnie będzie też osłonięta przez odpowiednie siły, siły zbrojne

– podkreślił w Kijowie prezes PiS.

Jarosław Kaczyński „wezwał do podjęcia tej sprawy”. Zauważył również, że w świetle międzynarodowego prawa misja NATO nie będzie podstawą do rozpoczęcia szerzej zakrojonych działań wojennych.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez The Objective (@theobjective_es)

Wiadomość do Kaczyńskiego o Smoleńsku

Słowa wicepremiera Polski o misji NATO szybko obiegły świat. Wszystko wskazuje również na to, że dotarły do byłego wicepremiera Rosji, a obecnie dyrektora generalnego Roskosmosu Dmitrija Rogozina. Dyrektor rosyjskiej agencji kosmicznej odpowiedział na słowa prezesa PiS nawiązaniem do… Smoleńska. Słowa, które opublikował na Twitterze, budzą grozę.

Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy

– napisał Rogozin.

Post, który został napisany w języku polskim, został po jakimś czasie usunięty. W sieci nic jednak nie ginie.

Źródła: twitter.com, tvrepublika.pl
Fotografie: Flickr (miniatura wpisu), www.flickr.com

Może Cię zainteresować