×

Barbara Kurdej-Szatan usłyszała zarzuty. Wydała też ważne oświadczenie

Barbara Kurdej-Szatan usłyszała zarzuty. Chodzi o głośny wpis na temat Polskiej Straży Granicznej z listopada ubiegłego roku. Aktorka znana m.in. z serialu „M jak Miłość” wydała wczoraj oświadczenie, w którym upoważnia media do rozpowszechniania jej wizerunku i udostępniania jej danych personalnych.

Barbara Kurdej-Szatan usłyszała zarzuty

Przypomnijmy tylko, że Barbara Kurdej-Szatan na początku listopada 2021 roku zamieściła na Instagramie wulgarny wpis na temat polskich strażników granicznych. Tak emocjonalnie zareagowała na nagranie zarejestrowane na granicy polsko-białoruskiej. Było na nim widać kobiety z płaczącymi dziećmi, które szarpią się najprawdopodobniej z funkcjonariuszami Straży Granicznej patrolującymi polską granicę. Co dokładnie napisała?

K***A !!!!!!!!!! K***aaaaaa !!!!!!!!!!!!!!!! Co tam się dzieje !!!!!!!! To jest k***a 'straż graniczna’????? 'Straż’?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO!!!! Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!!K***a!!!!!! Jak tak można!!!!!!! Boli mnie serce boli mnie cała klatka piersiowa trzęsę się i ryczę!!!!!!! Mordercy!!!!!

Wczoraj Basia Kurdej-Szatan usłyszała zarzut, że 4 listopada zniesławiła polską Straż Graniczną oraz jej funkcjonariuszy. Znana aktorka pojawiła się w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie i złożyła obszerne wyjaśnienia. Wiadomo, że nie przyznała się do zarzucanego jej czynu. Poinformowała o tym rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Barbarze Kurdej-Szatan może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności lub jej pozbawienia do roku.

Barbara Kurdej-Szatan wydała oświadczenie

Wczoraj Basia Kurdej-Szatan wydała na swoim Instagramie oświadczenie w związku z tą sprawą. W udostępnionej przez nią relacji mogliśmy przeczytać:

Potwierdzam, że dzisiaj prokurator przedstawił mi zarzut zniesławienia funkcjonariuszy straży granicznej. Nie przyznałam się do winy. Złożyłam szczegółowe wyjaśnienia. Wskazując na kontekst mojego wpisu na Instagramie z 4 listopada 2021 roku, który był normalną reakcją na tragedię uchodźców na granicy – kobiet i dzieci. W związku z tym liczę, że postępowanie zostanie szybko umorzone. Jeżeli jednak mam odpowiadać karnie za okazanie solidarności cierpiącym, to nie chcę, żeby pokazywano mnie z zasłoniętą twarzą i upoważniam media do pisania o sprawie z udostępnieniem mojego wizerunku i nazwiska.

Fotografie: YouTube (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować