×

Barbara Kurdej-Szatan mierzy się z hejtem. „Fala obrzydliwych wpisów”

Chyba żaden wpis nie wzbudził ostatnio takich emocji, jak ten, który 4 listopada zamieściła na Instagramie popularna aktorka. Od tej pory Barbara Kurdej-Szatan mierzy się z hejtem. Niektórzy życzą jej śmierci…

„Traktowanie ludzi jak bydło”

4 listopada Barbara Kurdej-Szatan stała w korku przed szlabanem w podwarszawskim Pruszkowie. Wykorzystała ten czas, żeby przejrzeć internet i dostrzegła filmik z granicy polsko-białoruskiej, na którym pokazano „wypychanie migrantów” przez funkcjonariuszy Straży Granicznej. Aktorka zareagowała bardzo emocjonalnie. Filmik udostępniła w sieci, dodała także pełen wulgaryzmów wpis, o którym natychmiast zrobiło się głośno. Kurdej-Szatan nazwała funkcjonariuszy Straży Granicznej „maszynami bez mózgu i serca” oraz „mordercami”. W sieci zawrzało. Ten wpis, jak się okazało, miał bardzo duży wpływ na sytuację zawodową aktorki.

Kurdej-Szatan odniosła się do sprawy w szczerym wywiadzie dla „Dużego Formatu”. Razem z reporterem obejrzała filmik ponownie. Płakała. Jak wyjaśniła, były to łzy bezsilności.

»Mordercy« – to było niepotrzebne, padło w emocjach. Przeprosiłam za to. I przepraszam raz jeszcze. To był błąd. Ale obejrzenia samego materiału żałować nie mogę. Wcześniej dochodziły mnie jakieś słuchy, plotki o tym, co dzieje się na granicy… I oto ujrzałam słynny push-back w praktyce. Traktowanie ludzi jak bydło. Wiem, że są różni policjanci, żołnierze, tak, jak i księża, dyrektorzy czy strażnicy, na pewno są tam tacy, którzy nie mogą na to patrzeć, ale są i bezwzględni, nieczuli

– wyznała aktorka.

Wytłumaczyła też, że jej dziadek był żołnierzem i nie chciała obrażać mundurowych, a to, co powiedziała, było skierowane w stronę negatywnych bohaterów, a nie całej Straży Granicznej.

Barbara Kurdej-Szatan mierzy się z hejtem

Słowo „przepraszam”, chociaż padło ze strony Kurdej-Szatan, nie do wszystkich przemówiło. Tak jak tłumaczenia aktorki. Kurdej-Szatan przyznaje, że od dodania kontrowersyjnego wpisu, mierzy się z „falą obrzydliwych wpisów i gróźb z fejkowych kont”. Są to konta bez zdjęcia profilowego i obserwujących. Ktoś zadaje sobie trud, by je założyć tylko w jednym celu – hejtowania popularnej aktorki.

Kurdej-Szatan przyznaje, że notorycznie jest wyzywana od najgorszych. W wiadomościach padają obrzydliwe słowa.

Ty szmato, idź dawać d*py brudasom na granicy

– piszą internauci. Aktorka dostaje też obraźliwe maila i SMS-y. Treść jednego z nich przytoczyła w wywiadzie.

Kurdej-Szatan wulgarnie obraziła Straż Graniczną. To są maszyny bez serca, bez mózgu, bez niczego… Czy uważasz te słowa za skandal? Na 8068 ZA DARMO pisz TAK/NIE

Niektórzy posuwają się jeszcze dalej i życzą aktorce śmierci. Gwiazda żali się, ale ma świadomość, że znalazła się w sytuacji, z której nie ma dobrego wyjścia.

Zrobiłam hejterom wielki prezent, wiem. Mogą mnie pokazywać jako uosobienie zdrady pseudopolskich elit. Zobaczcie: Telewizja Polska dała jej sławę i pieniądz, a ona Polski nie kocha… Otóż kocham! Swój kraj i ludzi, którzy mają prawo obawiać się, że 500 uchodźców zmieni się w pięć tysięcy. A potem może w 50. Rozumiem żony strażników, które się martwią o mężów. Nie chodzi o to, aby wpuszczać do Polski ludzi nielegalnie, ale zróbmy chociaż jeden korytarz humanitarny – nie traktujmy tych migrantów jak bydła. Między obroną polskich granic a pomocą dla potrzebujących nie ma wszak sprzeczności. Niech Straż Graniczna i wojsko wykonują pracę — i chwała im za to. Ale my pomóżmy tym, którzy są w potrzebie! To się nie wyklucza.

– przekonuje aktorka.

Czy tym razem uda jej się przemówić do hejterów?

Fotografie:

Może Cię zainteresować