×

Anoreksja zniszczyła jej życie. Gdy groziła jej śmierć i ważyła 29 kg, zaczęła walkę

Anoreksja zniszczyła jej życie. Jednak było coś, dzięki czemu Annie Windley zrozumiała, że musi zawalczyć o siebie. Pozornie coś niezbyt istotnego, ale dla niej to było ogromny krok naprzód. Przez prawie 5 lat żyła tylko dzięki temu, że raz dziennie jadła jednego tosta. Nic poza tym nie lądowało na jej talerzu.

21-latka była nawet hospitalizowana pięć razy, ponieważ głodzenie omal nie odebrało jej życia

W najgorszym momencie swojego życia ważyła zaledwie 29 kilogramów. Do tego, aby jadła namawiali ją rodzice, przyjaciele i bliscy, ale ona sama nie widziała sensu w tym, by jeść. Wszystko zmieniło się jednego wieczoru, gdy sięgnęła po czekoladkę.

Przez tyle lat pozwalała na to, aby anoreksja zniszczyła jej życie, a na właściwy tor udało jej się ponownie wkroczyć za sprawą słodkiej czekoladki

Nie wiem sama, dlaczego ją zjadłam skoro trzymałam się tak restrykcyjnej diety. Jednak stało się, wylądowała w moim brzuchu, a ja miałam takie poczucie winy, jakiego nie możecie sobie wyobrazić, ale było tak tylko na początku. Później zorientowałam się, że przez tę jedną czekoladką totalnie nic nie zmieniło się w mojej sylwetce, a waga pozostaje taka sama. Było to dla mnie naprawdę zadziwiające. Oczywiście nie od razu rzuciłam się na jedzenie, ale dzięki temu inaczej na to wszystko zaczęłam spoglądać

Kiedy odkryła, że nie przybrała na wadze, fobia przed jedzeniem zaczęła powoli odchodzić w zapomnienie i zaczęła normalnie jeść. Zdała sobie sprawę, że jedzenie nie jest tak przerażające, jak jej się wydawało.

Kiedyś było tak ze mną źle, że nawet nie mogłam przebywać w pomieszczeniu, w którym ktoś coś je. Dostawałam dziwnego napadu agresji. Przeklinałam i byłam pobudzona. Moja waga każdego dnia się zmniejszała. Byłam tak wychudzona, że lekarze zapewniali, że atak serca to kwestia czasu. Ledwo mogłam wstać z łóżka, nie tracąc przytomności. Gdy dziś patrzę na swoje zdjęcia, nie mogę w to uwierzyć. Wyglądałam jak śmierć, a dla mnie to i tak było za dużo. Chciałam być jeszcze chudsza i jeszcze chudsza i jeszcze chudsza…

Po raz pierwszy zdiagnozowano zaburzenie odżywiania w 2012 roku. Już wtedy jej bliscy wiedzieli, że anoreksja zniszczyła jej życie

W szkole była prześladowana przez inne dziewczyny za jej wagę i miała trudne relacje z rodzicami. Udało jej się ukończył szkołę, ale choroba miała bezpośredni wpływ na jej wyniki w nauce.

Nie chodzi o to, że byłam gruba. Byłam normalna, ale gdy udało mi się na początku zrzucić kilka kilogramów i ludzie mówili, że wyglądam lepiej, zdecydowałam zrzucić więcej. Moja waga była jedyną rzeczą, nad którą miałam kontrolę. Nie patrzyłam na nikogo i na nic, robiłam to wyłącznie dla siebie, ponieważ chciałam być chuda. To był mój cel. Jedyny cel

Droga do wyzdrowienia nie była łatwa, ale Annie odważyła się zawalczyć o siebie. Każdego dnia walczyła, aby nie wrócić do starych przyzwyczajeń

W październiku 2017 roku zmusiła się do walki z zaburzeniami odżywiania, zaczęła ponownie ćwiczyć i regularnie odżywiać się zdrowo. Teraz zmieniła dietę. W jej menu pojawiło się miejsce na śniadania, przekąski, obiad i kolację. Odżywia się racjonalnie i w końcu zaczęła o siebie dbać.

Nie ma żadnych wątpliwości, że anoreksja zniszczyła jej życie, ale Annie umiała podnieść się z tego i zbudować nową siebie

Żałuje tylko, że przez lata unikała pomocy, ponieważ straciła edukację i nie skorzystała z możliwości podróżowania po świecie.

Szkoda, że nie mogę teraz zostawić wiadomości do siebie sprzed lat. Gdyby mogła, powiedziałabym, żeby nie marnowała czasu na to zasmucanie się i analizowanie tego, co inni ludzie o mnie powiedzą, bo nie o to w życiu chodzi. Trzeba cieszyć się chwilą. Teraz czuję się lepiej, ale to coś wpływa na mnie psychicznie nadal i mam dni, gdy wracam myślami do tego, co przechodziłam przez 5 lat. Mam teraz chłopaka i nowych przyjaciół, którzy mi pomogli, więc nie jestem tak samotna jak kiedyś.Ludzie myślą, że chodzi o poszukiwanie uwagi, ale tak nie jest, trudno wytłumaczyć, przez co przechodzisz, gdy nie umiesz postawić się w tym miejscu

Może Cię zainteresować