×

Anna Skura przeszła operację piersi. To skutek powikłań po powiększeniu biustu

Anna Skura przeszła operację piersi. Celebrytka musiała pozbyć się niebezpiecznego dla zdrowia żelu modelującego biust, który przed laty wstrzyknięto jej podczas ryzykownego zabiegu medycyny estetycznej. 35-latka nie spodziewała się, że takie powiększenie piersi może doprowadzić do bardzo poważnych powikłań.

Niebezpieczny zabieg

W dzisiejszych czasach operacje powiększania piersi, korekcje nosa czy chirurgiczne podnoszenie łuku brwiowego stały się czymś naturalnym. Nie tylko postaci ze świata show biznesu, ale także zwyczajni ludzie są gotowi wydać fortunę, aby osiągnąć upragniony wygląd. W pędzie ku perfekcyjnej sylwetce i idealnie harmonijnej twarzy wiele osób zapomina, że w rzeczywistości każdy zabieg medycyny estetycznej wiąże się z ryzykiem wystąpienia powikłań. Na własnej skórze przekonała się o tym Anna Skura.

W sierpniu influencerka poinformowała swoich fanów o konieczności udania się do szpitala. Zrozpaczona celebrytka tłumaczyła wówczas, że musi przejść „poważną operację” piersi. Skura unikała jednak podawania szczegółów zabiegu. Niektórzy obserwatorzy snuli najgorsze przypuszczenia. Obawiali się, że ich idolka mogła zachorować na raka piersi. Dopiero po czasie wyszło na jaw, że Anna Skura poniekąd z własnej winy nabawiła się niebezpiecznych dolegliwości. Celebrytka przyznała, że kilka lat temu zdecydowała się na powiększenie piersi.

Postanowiła jednak, że podda się mniej inwazyjnemu zabiegowi, który nie wymaga przerwania łączności tkanek. Zamiast klasycznej operacji, wybrała ostrzykiwanie biustu z wykorzystaniem środka wypełniającego. Niestety po czasie okazało się, że specyfik używany do „napełniania” piersi jest szkodliwy dla zdrowia i może prowadzić nawet do śmierci. Jak to możliwe, że influencerka słynąca z zamiłowania do zdrowego stylu życia poddała się tak groźnemu zabiegowi?

Anna Skura przeszła operację piersi

W rozmowie z portalem WP Kobieta, Skura wyjaśniała, jakie szkody wywołał w jej organizmie toksyczny specyfik.

Żel używany do zabiegu migruje po ciele, może uszkadzać tkanki i powodować stany zapalne, a w skrajnym przypadku prowadzić do śmierci.

Stan zdrowia Anny Skury był na tyle poważny, że lekarze musieli usunąć część jej mięśni, do których przedostał się preparat. Powrót do zdrowia fizycznego prawdopodobnie potrwa jeszcze długo. Znacznie trudniejsze dla celebrytki może być jednak pogodzenie się z nową wersją siebie. Operacja sprawiła, że instagramerka nie posiada już wymarzonej figury. Jej piersi są teraz bardzo małe, co od razu rzuca się w oczy.

Na zamieszczonym niedawno zdjęciu można zauważyć jak wielka jest różnica w wyglądzie, a tym samym odbiorze wizerunku Anny Skury. Pod fotografią przedstawiającą celebrytkę w mocno dopasowanej sukience, możemy poznać jej przemyślenia na temat ciała.

Zamknięcie oczu niczego nie zmieni. Nic nie zniknie tylko dlatego, że udajesz, że nie widzisz, co się dzieje. A następnym razem, gdy je otworzysz, będzie może jeszcze gorzej. Tak bardzo dobrze to znam […] Kiedyś tak bardzo bałam się stawić twarz prawdzie, zmierzyć się z lękiem i strachem, że wolałam po prostu myśleć, że czegoś nie ma. Dziś nie boję się już stawiać czoła temu, co jest niewygodne i poza moją strefą komfortu.

Nie można jednak wykluczyć, że za jakiś czas Anna Skura zdecyduje się na zabieg rekonstrukcji piersi za pomocą konwencjonalnych metod. Póki co, celebrytka może liczyć na wsparcie ze strony swoich fanów. W komentarzach czytamy:

Piękne słowa, a ty jeszcze piękniejsza;

Zjawiskowa;

Silna i piękna;

Cudowna w każdej wersji!

Fotografie: Instagram (miniatura wpisu), Instagram

Może Cię zainteresować