×

Anita i Adrian ze Ślubu od pierwszego wejrzenia popadli w kłopoty. „Jesteśmy w d***e”

Anita i Adrian ze Ślubu od pierwszego wejrzenia to para, którą na pewno kojarzy każdy fan telewizji. Zdobyli nasze serca tym, że wykazali się ogromną odwagą i wzięli udział w programie, w którym dopiero przed ołtarzem mieli poznać drugą połówkę. Telewizyjny eksperyment w ich przypadku okazał się strzałem w dziesiątkę! Para zakochała się w sobie! Dziś są już po drugim ślubie – takim bardziej świadomym ? i spodziewają się pierwszego dziecka.

Wydawać by się mogło, że wszystko układa się po ich myśli? Niestety są rzeczy, które nie są zależne od nich… Musieli zwrócić się do swoich fanów o pomoc!

Mimo że zakochali się w sobie i są małżeństwem, przez pierwsze miesiące związku nadal mieszkali w swoich rodzinnych miejscowościach. Dzieliło ich około 700 km! Tak nie chcieli dalej żyć, dlatego podjęli decyzję o tym, aby zamieszkać razem w Szczecinie, z którego pochodzi Adrian. Nie chcieli jednak porzucać także mieszkania w Krakowie, ponieważ chcieli zawsze mieć swoje miejsce w mieście Smoka.

Anita i Adrian zdecydowali, że wynajmą mniejsze mieszkanie w Krakowie i zrezygnują z dotychczasowego

Chcieli mieć zawsze otwartą furtkę, gdy tylko zapragną odwiedzić rodzinne strony tancerki. Taki mieli plan, jednak coś stanęło im na przeszkodzie w realizacji. Gdy tylko znaleźli mieszkanie, zamówili ekipę od przeprowadzek i mieli wszystko przygotowane na tip top. Ale osoba, która miała im wynająć mieszkanie, nagle zmieniła zdanie.

Mieliśmy wszystko zaplanowane. (…) Nie rozumiem w tym momencie ludzkich zachowań. Pani napisała wiadomość, że nie dojdzie do wynajmu. Cały dzień próbuję się do niej bezskutecznie dodzwonić, piszę SMS-y. Tak zwyczajnie jesteśmy w du**e. Staramy się znaleźć nowe mieszkanie. Małe, żebyśmy mogli tam trzymać swoje rzeczy i przyjechać na kilka dni

Internauci od razu zainteresowali się ich losem. Szybko znaleźli mieszkanie zastępcze, które odpowiadało parze. Mogli się spokojnie przeprowadzić

Kochani! Naprawdę mamy ogromne szczęście! Dzięki waszemu zaangażowaniu i ogromnej pomocy udało nam się w 24h znaleźć piękny kącik, do którego będziemy mogli przyjeżdżać i odwiedzać Kraków. W internecie można spotkać wiele nieprzyjemności i hejtu, ale jak widać moc życzliwości i pomocy również! Nawet ze zdwojoną siłą!

Wszystko na szczęście dobrze się skończyło. Anita i Adrian ze Ślubu mogą spać spokojnie

Może Cię zainteresować