Aktorka porno zamordowała swoje dziecko. Zwłoki 2-latka zaniosła do supermarketu
Aktorka porno zamordowała swoje dziecko. Następnie kobieta udała się do pobliskiego sklepu. Na oczach wszystkich weszła do supermarketu, trzymając zmasakrowane zwłoki 2-latka. Policja zatrzymała już 44-latkę. Kobiecie grozi dożywocie.
Dlaczego to zrobiła?
Pochodząca z Węgier gwiazda filmów pornograficznych po latach ciężkiej pracy postanowiła zmienić swoje życie. Kobieta znalazła miłość i doczekała się dziecka. Gdy wydawało się, że jej życie przybrało spokojny nurt, wydarzyło się coś czego nie przewidziała. Para rozstała się, co było początkiem sądowej batalii o ich 2-letniego syna. Rodzice zaciekle walczyli o prawa do opieki nad maluchem. Ostatecznie prawa rodzicielskie otrzymał mężczyzna. 44-latka nie zaakceptowała tej decyzji i wyjechała z synem do Włoch. Śledczy przypuszczają, że właśnie zakończona porażką walka o możliwość opieki nad synem była przyczyną tragedii, do której później doszło.
Na początku października Katalin Erzsebet Bradacs wpadła w szał i kilkakrotnie dźgnęła nożem swojego 2-letniego syna. Ostrze narzędzia aż dziewięć razy zatopiło się w szyi i klatce piersiowej dziecka. Parę sekund przed śmiercią malucha, dawna gwiazda porno zrobiła synowi makabryczne zdjęcie a następnie przesłała je jego ojcu. Mężczyzna od razu zgłosił sprawę na policję, ale na ratunek było już za późno. Po dokonaniu zbrodni Bradacs zabrała zwłoki ze sobą i udała się do pobliskiego supermarketu. Świadkowie, którzy znajdowali się w Lidlu twierdzą, że kobieta ułożyła zakrwawione ciało syna na blacie kasowym po czym zaczęła krzyczeć prosząc o pomoc. Do morderstwa doszło w Citta della Pieve we włoskiej Umbrii.
Aktorka porno zamordowała swoje dziecko
Od początku dochodzenia Erzsebet uchodziła za główną podejrzaną ws. morderstwa. Po aresztowaniu kobieta nie przyznała się do morderstwa. Funkcjonariusze znaleźli jednak w jej torebce narzędzie zbrodni. Sąsiedzi byłej aktorki porno twierdzą, że kobieta od dawna znęcała się nad dzieckiem. Z jej mieszkania często dochodziły przerażające krzyki. Policja przeanalizowała nagrania z monitoringu i stwierdziła, że w supermarkecie nie było żadnych podejrzanych poza matką 2-latka. Sam moment zabójstwa nie został zarejestrowany przez kamery. Organy ścigania przypuszczają, że przyczyną morderstwa była chęć zemsty na ojcu dziecka. 44-latce grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności. Kobieta przebywa obecnie w areszcie w pobliskim mieście Perugia.
Morderstwa dzieci przez matki to w ostatnim czasie wielki problem na całym świecie. Trudno ustalić uniwersalną przyczynę tych zbrodni, ale nie ulega wątpliwości, że wiele kobiet planując rodzicielstwo nie zdaje sobie sprawy, co je czeka. W efekcie dochodzi do rozczarowań, które prowadzą do frustracji i narastającego gniewu. Kilka dni temu w Polsce doszło do straszliwej zbrodni. Matka udusiła troje swoich dzieci.
