×

Adrianna z „Królowych życia” usunęła tatuaż z twarzy. „To naprawdę boli”

Ada Eisenbach na krótko pojawiła się w formacie, ale to wystarczyło, by zapaść w pamięć widzom. Wszystko dzięki tatuażom, które pokrywają niemal całe ciało celebrytki. Teraz Adrianna z „Królowych życia” usunęła tatuaż z twarzy. Ale ten zabieg zdecydowanie jej się nie spodobał…

Królowa zabiegów medycyny estetycznej

„Królowe życia” łączy miłość do luksusu i fakt, że uwielbiają inwestować pieniądze w swój wygląd. Ada Eisenbach była tą „królową”, którą widzowie zapamiętali jako fankę tatuaży i kolorowych włosów. Choć nawet słowo „fanka” w tym przypadku wydaje się niewystarczające – Adrianna pokryła tatuażami całe ciało, łącznie z genitaliami i sutkami. Dla Ady tatuaże stały się pasją i powodem do dumy. Ale to nie jedyna słabość królowej.

Celebrytka nie ukrywa, że korzysta z dobrodziejstw medycyny estetycznej. 50-latka wydaje krocie, żeby wyglądać młodo. Ale młody wygląd to nie tylko kwestia ceny. Aby efekty były widoczne, trzeba dużo wycierpieć. Królowa życia jest na to gotowa.

Zabiegi… ja się z tym nie kryję, ile mam lat i że korzystam z tych nowości, które daje świat. Medycyna estetyczna, jak już nazwa mówi, jest po to, żeby wygładzać i się ze starością nie bardzo zgadzać. Po co przytakiwać temu procesowi bez walki, gdy można wyglądać jak barbie lalki. Botoks, kwas czy niteczki tak cudownie działają, że całą naszą twarz od zmarszczek uwalniają

– napisała jakiś czas temu w mediach społecznościowych.

Adrianna z „Królowych życia” usunęła tatuaż

Teraz „królowa życia” po raz kolejny udowodniła, że nie boi się bólu. Na TikToku celebrytki pojawiła się relacja z… usuwania tatuażu z twarzy. Ada pokazała fanom, jak siedzi w fotelu z goglami ochronnymi, przy okazji narzekając na „efekty uboczne” zabiegu. Celebrytka tradycyjnie nie przebierała w słowach.

O ja p*erdzielę! Współczuję wszystkim, którzy usuwają tatuaże, to jest gorsze niż tatuaż. (…) Jak to śmierdzi! Sam dźwięk, jakby ktoś Ci w d*pę gołą walił ręką. Śmierdzi to jest raz, a boli niesamowicie

– relacjonowała.

Mimo bólu 50-latka wytrzymała do końca zabiegu i ponownie podzieliła się wrażeniami. Wyznała też, że nie będzie już usuwać żadnego tatuażu.

Dobra, śmierdzę jeszcze taką spaloną skórą. Jutro będę miała spuchnięty nos, jakbym walczyła w Fame MMA. Na razie jest czerwone, wygląda, jakbym po prostu zmieniła kolor. Zobaczymy, czy farba wyjdzie. Powiem Wam, że naprawdę boli… Nie chcę już usuwać żadnego tatuażu.

@adrianna_scandal_queen

Usuwaliście tatuaż ? #adriannaeisenbach #usuwanietatuażu

♬ dźwięk oryginalny – Adrianna Scandal ?

Kiedyś Ada wyglądała zupełnie inaczej. Jeszcze trzy lata temu raczej nie wyróżniała się spośród tłumu na ulicy. Mocna ingerencja w ciało rozpoczęła się po tym, jak Ada rozwiodła się z mężem. Dziś celebrytka uwielbia szokować i zwracać na siebie uwagę.

Fotografie: Facebook, Instagram

Może Cię zainteresować