Ten cudowny projekt daje szansę samotnym seniorom poczuć, czym jest miłość i bezpieczeństwo
Starość to nie zawsze wnuczek, siedzący na kolanach przy kominku i dzieci, które zajmują się w tej samej chwili przygotowaniem kolacji. Niestety bardzo często starość to samotność, smutek i tęsknota za rodziną, której wiele osób niestety nie ma.
Jakiś czas temu powstała idea, która miałaby pomóc tym starszym i pozbawionym bliskich. Na Facebooku pojawiła się grupa, która liczy ponad 5000 członków, którzy są gotowi wesprzeć seniorów w chwilach, gdy są pozostawieni sami sobie.
Często są bez małżonków, dzieci, dalszej rodziny czy przyjaciół.
Pomimo, że wielu członków ceni sobie niezależność, większość z nich ostatecznie potrzebuje opieki lub pomocy w podstawowych potrzebach i wówczas nie mają do kogo się zwrócić.
Carol Marak, redaktor serwisu SeniorCare.com, rozpoczął także działania w social mediach, aby zainteresować problemem jeszcze więcej osób.
Na pewno dużo jest takich rodzin, które straciły wcześnie rodziców lub dziadków, a dzieci tęsknią za kontaktami z takimi osobami. Chciałyby mieć babcię lub dziadka. Dlaczego nie wykonać ruchu, dzięki któremu obie strony byłyby zadowolone? Oczywiście to nie jest decyzja, którą podejmuje się w parę sekund. Wymaga ona przemyśleń, a nawet pomocy w sprawach prawnych, ale myślę, że warto.
Jak to wszystko wygląda?
Na samym początku zachęcamy do konwersacji, w czasie której wiele się wyjaśnia. Póżniej najlepiej zdecydować się na spotkanie 'twarzą w twarz’, podczas którego można bliżej się poznać.
Decyzja jest bardzo poważna, dlatego nikt nie nalega, aby podjąć ją z dnia na dzień. Grupa stała się ostatnimi czasy popularna, bo sama inicjatywa jest dość niespotykana. Daje szansę tym, którzy potrzebują bliskości i tym, którzy nie są w stanie poradzić sobie z czasem, który nieubłaganie szybko płynie.
